Australijska policja aresztowała kobietę, która bez zezwolenia wbiegła na płytę lotniska w Canberze, próbując dostać się do samolotu. - Ludzie byli trochę bezradni, wydawało się, że nie wiedzą, co robić, i to było najdziwniejsze - powiedział portalowi Nine News autor nagrania tej sytuacji. Aresztowanej postawiono zarzuty.
Do zdarzenia doszło w zeszłą środę na lotnisku w Canberze, następnie sprawę nagłośniły australijskie i inne światowe media. Niezidentyfikowana kobieta miała przebiec obok ochrony lotniska i wtargnąć na płytę lotniska, gdzie "machała do pilota", by ten "zabrał ją" do samolotu linii lotniczych QantasLink, lecącego do Adelajdy - przekazał portal Nine News. Na nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych widać kobietę, która chodzi w pobliżu samolotu, spoglądając w stronę kokpitu, po czym biegnie w stronę terminalu.
- Ludzie byli trochę bezradni, wydawało się, że nie wiedzą, co robić, i to było najdziwniejsze - powiedział Nine News Dennis Bilic, autor nagrania. Inny świadek, Simon Hales, zauważył, że kobieta "chciała nakrzyczeć na pilota" i próbowała "zwrócić (na siebie) jego uwagę". - To było dziwaczne - stwierdził. We wpisie opublikowanym na Facebooku Hales przekazał, że pilot "został ostrzeżony lub zauważył ją i wyłączył silnik".
Wbiegła na płytę lotniska. Usłyszała zarzuty
Kobieta została aresztowana przez australijską policję federalną (AFP). Rzecznik, cytowany przez "Independent" potwierdził, że kobiecie postawiono zarzuty w związku z wejściem na płytę lotniska bez pozwolenia i zniszczeniem mienia. Jak dodał, aresztowana została też oskarżona o posiadanie "niewielkiej ilości marihuany".
Źródło: Nine News, The Independent
Źródło zdjęcia głównego: EQRoy / Shutterstock.com