Bliscy rozpoznali bohatera z Sydney. "Cała Syria jest z niego dumna"

Świadek strzelaniny w Sydney samodzielnie rozbroił napastnika
Świadek strzelaniny w Sydney samodzielnie rozbroił napastnika
Źródło: X / AmitKum52935503
Ahmed al-Ahmed, który rzucił się na napastnika, strzelającego do ludzi na plaży w Sydney, z dnia na dzień stał się bohaterem. Nagrania z jego udziałem obiegły internet i dzięki temu rozpoznali go bliscy w ojczyźnie. - Cała Syria jest z niego dumna - powiedział wujek al-Ahmeda. Kuzyn mężczyzny wskazywał zaś, że dzięki jego działaniu "wielu niewinnych ludzi, którzy nie zrobili nic złego, zostało uratowanych".

W niedzielę wieczorem w Sydney doszło do strzelaniny podczas wydarzenia z okazji rozpoczynającego się żydowskiego święta Chanuki. Dwóch napastników otworzyło ogień przy popularnej plaży Bondi, w wyniku czego zginęło 15 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. 

Internet obiegło później dramatyczne nagranie z miejsca zdarzenia, ukazujące mężczyznę, który narażając własne życie, stawił czoła jednemu z napastników. Bohaterem tym jest pochodzący z Syrii 43-letni Ahmed al-Ahmed, właściciel sklepu z owocami, ojciec dwójki dziewczynek w wieku pięciu i sześciu lat. W zdarzeniu sam został ranny i trafił do szpitala.

"Cała Syria jest z niego dumna"

Na krążących w sieci nagraniach twarz bohatera rozpoznali jego bliscy, mieszkający w Syrii.

43-letni Ahmed al-Ahmed prawie 20 lat temu opuścił swoje rodzinne miasto Nayrab w północno-zachodniej prowincji kraju, Idlib. Miejscowość została poważnie zbombardowana podczas trwającej 14 lat syryjskiej wojny domowej. Po studiach mężczyzna wyemigrował do Australii w poszukiwaniu pracy i już tam pozostał.

Jego wujek, Mohammed al-Ahmed, dowiedział się o heroicznym czynie z nagrań w mediach społecznościowych. - Zadzwoniłem do jego ojca, a on powiedział mi, że to Ahmed. Ahmed jest bohaterem, jesteśmy z niego dumni. Cała Syria jest z niego dumna - powiedział Reutresowi. Dodał, że bratanek "zawsze był odważny i dzielny".

- Działał odruchowo, nie zastanawiając się, kim byli ludzie, którzy ginęli - nie znał ich religii, nie wiedział, czy byli muzułmanami, chrześcijanami, czy Żydami. To właśnie skłoniło go do podjęcia tego bohaterskiego czynu - mówił.

Kuzyn Ahmeda, który również nazywa się Mohammad al-Ahmed, powiedział agencji, że dzięki zachowaniu jego kuzyna "wielu niewinnych ludzi, którzy nie zrobili nic złego, zostało uratowanych". - On udowodni światu, że muzułmanie są mediatorami, a nie podżegaczami - dodał.

Z dnia na dzień stał się bohaterem

Ahmed al-Ahmed przebywa obecnie w szpitalu w Sydney. Mężczyzna, który ma już australijskie obywatelstwo, z dnia na dzień stał się w oczach świata bohaterem, dostając między innymi gratulacje od amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa i australijskiego premiera Anthony'ego Albanese, który odwiedził poszkodowanego w szpitalu.

"Ahmed, jesteś australijskim bohaterem. Zaryzykowałeś swoim życiem, by uratować innych, biegnąc w stronę niebezpieczeństwa i rozbrajając terrorystę. W najgorszych czasach, widzimy najlepsze w Australijczykach" - napisał na portalu X szef rządu.

Zbiórka środków dla poszkodowanego na jednym z portali osiągnęła już ponad dwa miliony dolarów australijskich (ponad pięć milionów złotych).

OGLĄDAJ: TVN24
pc

TVN24
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: