Środa jest dwudziestym pierwszym dniem inwazji Rosji na Ukrainę. W ciągu ostatniej doby samoloty rosyjskie bombardowały szereg ukraińskich miast, w tym Charków, Mariupol i Zaporoże. W wielu miejscowościach jest trudna sytuacja z dostępem do leków i żywności. Obwód chersoński na południu kraju znajduje się na skraju katastrofy humanitarnej.
O sytuacji w ciągu ostatniej doby napisał informacyjny portal Ukraińska Prawda, powołując się na doniesienia władz regionalnych.
W obwodzie kijowskim nieustannie ogłaszane są alarmy przeciwlotnicze. Walki i ostrzały trwały w Irpieniu, Borodziance i Makarowie, na wioskę Marchaliwka przeprowadzono atak lotniczy, niespokojnie było też w rejonie miasta Browary. W wyniku nalotów były niszczone budynki mieszkalne. Według wstępnych danych są ofiary.
W obwodzie sumskim trwał ostrzał artyleryjski, zaś w obwodzie żytomierskim zaatakowano Berdyczów, gdzie zostało zniszczonych kilka budynków.
W obwodzie kirowohradzkim było spokojnie, choć przez kilka godzin rozbrzmiewały syreny alarmu przeciwlotniczego. Alarm włączano przez całą noc w obwodzie rówieńskim oraz połtawskim.
W obwodzie dniepropietrowskim były nocne ataki rakietowe. Jeden z pocisków trafił w magazyn paliwa pod Nikopolem.
Ostrzeliwane dzielnice Charkowa
W ciągu ostatniej doby praktycznie wszystkie dzielnice Charkowa były ostrzeliwane. Spod gruzów ostrzelanych budynków wydostano ciała dwóch osób. Siły ukraińskie udaremniły próbę przeciwnika wdarcia się do miasta i odepchnęły wojska rosyjskie daleko poza ich poprzednie pozycje. Trwają walki w obwodzie.
Sytuacja w obwodzie zaporoskim nie zmieniła się w sposób zasadniczy. Mieszkańcy szykują się do ataku wroga, m.in. wznosząc barykady. Rano w środę w Zaporożu zbombardowano okolice dworca i ogród botaniczny. Był to pierwszy atak na obiekty cywilne w tym mieście.
W obwodzie winnickim były w nocy dwa wybuchy. Tamtejsze władze podały, że w wyniku ostrzałów została zniszczona wieża telewizyjna. Doniesień o ofiarach na razie nie ma.
Spokojnie minęła natomiast noc na Wołyniu, w obwodzie zakarpackim, lwowskim i w Czerniowcach. Podobnie było też w obwodach chmielnickim, tarnopolskim i iwanofrankowskim, a także w Czerkasach, choć ogłaszano tam alarmy przeciwlotnicze.
Atak na Siewierodonieck
W obwodzie ługańskim we wtorek wojska ukraińskie odbiły atak na Siewierodonieck i wyparły okupantów z miasta, jednak wojska rosyjskie próbują dostać się do miasta od strony Rubiżnego, gdzie doszło do intensywnych ostrzałów, a w wielu budynkach mieszkalnych wybuchły pożary. Siedem osób zostało rannych, w tym jedno dziecko, a jedna osoba zginęła.
W obwodzie donieckim lotnictwo rosyjskie atakowało Toreck, ostrzeliwano też Awdijiwkę i Marjinkę. Rosyjska artyleria i lotnictwo do szczętu niszczą Mariupol, skąd we wtorek zaczęli wyjeżdżać samochodami osobowymi mieszkańcy. Według obliczeń władz miasto opuściło blisko 4 tys. samochodów. Mariupol zaczęto też atakować z morza.
W obwodzie mikołajowskim trwały w nocy walki, a w Mikołajowie ogłaszano w nocy alarm przeciwlotniczy, sytuacja jest jednak pod kontrolą.
Obwód na granicy katastrofy humanitarnej
W obwodzie chersońskim przez całą dobę dochodziło do silnych wybuchów i trwały walki o lotnisko. Władze ostrzegają, że obwód jest na granicy katastrofy humanitarnej. Zwłaszcza w niewielkich miejscowościach sytuacja jest dramatyczna. Ludzie nie mają leków, a niekiedy i jedzenia. Jest też problem z zaopatrzeniem w prąd, gaz i wodę. Pilnie potrzebne są korytarze humanitarne.
W obwodzie odeskim dwa razy w ciągu nocy ogłaszano alarm przeciwlotniczy. Trwają przygotowania do możliwego desantu rosyjskiego.
W nocy wybrzeże w obwodzie zostało ostrzelane ogniem artyleryjskim z rosyjskich okrętów na Morzu Czarnym.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Źródło: PAP, Ukraińska Prawda