Co najmniej trzy osoby zginęły, a ponad 10 zostało rannych w wyniku ataku sił rosyjskich na miasto Połtawa w środkowo-wschodniej części Ukrainy. W sobotę rano w całym kraju ogłaszano alarm powietrzny w związku z zagrożeniem rakietowym. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych informowało o poderwaniu myśliwców.
Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy poinformowała, że w wyniku ataku rakietowego sił rosyjskich na Połtawę co najmniej trzy osoby zginęły, a 10 osób, w tym dziecko, zostało rannych.
Pocisk uderzył w 5-kondygnacyjny blok, rujnując całą klatkę schodową. Na miejscu trwa akcja ratunkowa.
Rakiety, odpalone z bombowców
Rosjanie przeprowadzili w sobotę rano zmasowany atak z zastosowaniem rakiet, odpalonych z bombowców Tu-22 i Tu-95 oraz dronów uderzeniowych.
Pociski spadły między innymi na Charków na północnym wschodzie Ukrainy. Po godzinie 7 czasu ukraińskiego (godzina 6 w Polsce) szef władz regionu Ołeh Syniehubow poinformował, że zginęła 60-letnia kobieta, a dwie inne osoby zostały ranne. "Skala zniszczeń w wyniku ataku jest szacowana przez odpowiednie służby" - napisał na Telegramie. Mer Charkowa Ihor Terechow sprecyzował później, że liczba rannych wzrosła do pięciu.
Ukraińska telewizja Suspilne podała, że w obwodzie chmielnickim w zachodniej części kraju było słychać eksplozje. Celem sił rosyjskich mogło być lotnisko wojskowe w mieście Starokonstantynów.
Wybuchy było słychać także w Kijowie i Zaporożu.
Taktyka Rosji
Szef kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Andrij Jermak oświadczył, że ataki na cywilne budynki to typowa taktyka Rosji.
"Połtawa, Odessa (zaatakowana w piątek wieczorem), Charków, Zaporoże - ataki na budynki mieszkalne, na cywilów, to typowa taktyka rosyjskiej armii. Tak samo zmiatają z powierzchni ziemi wsie we własnym obwodzie kurskim, ostrzeliwując je z dział przeciwlotniczych" - napisał w Telegramie.
Komunikat dowództwa
W sobotę po godzinie 6 Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało na platformie X o poderwaniu samolotów. "W związku z atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej" "Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - dodano we wpisie.
W sobotę rano w całej Ukrainie ogłaszano alarm powietrzny, który został odwołany po kilku godzinach.
Źródło: Ukraińska Prawda, Suspilne, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: DSNS Ukrainy