Izrael przeprowadził w piątek atak na kwaterę główną Hezbollahu w stolicy Libanu, Bejrucie - oświadczył rzecznik izraelskich sił zbrojnych kontradmirał Daniel Hagari. W mieście doszło do silnej eksplozji, która była odczuwana w promieniu 30 kilometrów - przekazała agencja AP. Portal Axios podał, powołując się na izraelskie źródła, że celem ataku był przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah.
Rzecznik izraelskich sił zbrojnych kontradmirał Daniel Hagari poinformował w piątek, że wojsko przeprowadziło "precyzyjny atak" na kwaterę główną Hezbollahu w stolicy Libanu.
Oświadczył, że główna kwatera Hezbollahu została zbudowana pod budynkami cywilnymi na południowym przedmieściu Bejrutu - Dahije. Źródło Reutersa w libańskim aparacie bezpieczeństwa potwierdziło, że izraelskie lotnictwo uderzyło w miejsce, w którym spotykało się kierownictwo tej wspieranej przez Iran organizacji.
Nad miastem unosi się widoczna z daleka chmura czarnego dymu, huk wybuchu było słychać w całym mieście, a siła eksplozji sprawiła, że zatrzęsły się budynki w promieniu 30 kilometrów od libańskiej stolicy - napisała AP.
Należąca do Hezbollahu telewizja al-Manar poinformowała, że jedna osoba zginęła, a co najmniej 50 zostało rannych. Libańska obrona cywilna podała z kolei, że z gruzowiska wydobyto ciała dwóch ofiar.
Katarska telewizja Al-Dżazira donosi o panice w miejscu ataku. - Ten atak był inny, to nie był precyzyjny nalot jak w ostatnich dniach, ale bezprecedensowe uderzenie, słychać było wiele bardzo głośnych następujących po sobie eksplozji - poinformowała bejrucka korespondentka stacji Zeina Khodr.
W ataku ucierpiał cały kwartał zabudowy, sześć do dziewięciu budynków mieszkalnych zostało całkowicie lub częściowo zniszczonych - poinformowała Al-Dżazira. Stacja dodała, że na miejsce eksplozji skierowano liczne zespoły ratunkowe.
Media: celem ataku przywódca Hezbollahu
Portal Axios podał, powołując się na izraelskie źródła, że celem ataku był przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah. Izraelskie wojsko sprawdza, czy ucierpiał w uderzeniu - dodano. Reuters i AFP, powołując się na źródła zbliżone do Hezbollahu, podały, że przywódca organizacji żyje i "ma się dobrze".
Agencja Reutera podała, że nalot na południowe przedmieścia Bejrutu był największym atakiem na libańską stolicę od wybuchu obecnego konfliktu Izraela z Hezbollahem.
Przemówienie Netanjahu i skrócona konferencja
Do ataku doszło krótko po wystąpieniu premiera Izraela Benjamina Netanjahu na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, w którym zapowiedział, że jego kraj będzie atakować Hezbollah, dopóki nie osiągnie swoich celów wojennych.
Po przemówieniu Netanjahu spotkał się z mediami, ale opuścił wcześniej konferencję prasową po tym, gdy podszedł do niego jego doradca prasowy, by przekazać mu jakąś wiadomość - dodał portal Times of Israel.
Agencja AP podała, że premier Izraela przerwał wizytę w USA i niezwłocznie wróci do kraju.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters