Dwaj członkowie załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) wyszli we wtorek na kosmiczny spacer. Dowódca, Amerykanin Mike Fincke oraz Rosjanin Jurij Łonczakow dokonali drobnych prac przed piątkowym przybyciem wahadłowca Discovery.
Podczas kosmicznego spaceru Łonczakow odciął nożem sześć taśm przy węźle cumowniczym Pirs. Dzięki temu teraz będą mogły tu bez przeszkód dobijać rosyjskie statki załogowe Sojuz oraz towarowe Progress.
Odcięte taśmy zostały schowane do specjalnego worka, co ma zapobiec ich dryfowaniu przy ISS podczas przylotu Discovery. Przy następnym kosmicznym spacerze przytwierdzony na zewnątrz stacji worek zostanie odrzucony w przestrzeń.
Łonczakow i Fincke wykonali również zdjęcia rosyjskiej części stacji, które pozwolą ocenić stan jej powierzchni i elementów zewnętrznych po ośmioletnim pobycie w kosmosie.
Zarodniki na kosmosie
Jednak głównym celem sześciogodzinnego spaceru jest instalacja eksperymentu EXPOSE-R, który zawiera materiał biologiczny. Na działanie środowiska kosmicznego będzie on wystawiony przez około półtora roku. Planowana początkowo instalacja EXPOSE-R podczas grudniowego wyjścia w kosmos nie doszła do skutku.
Zadaniem astronautów jest również umieszczenie eksperymentalnej kasety mierzącej ciąg silnika korekcyjnego oraz domknięcie wielowarstwowej osłony termicznej na łączniku mocującym rosyjskiego modułu Zwiezda.
Kolejne spacery astronautów
Dla Łonczakowa to drugi spacer kosmiczny, podczas gdy Fincke w kosmos wyszedł już po raz szósty.
Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej oprócz Łonczakowa i Fincke'a przebywa jeszcze Amerykanka Sandra Magnus. Nie brała ona udziału w kosmicznym spacerze. Po czteromiesięcznym przebywaniu na orbicie powróci ona na ziemię na pokładzie wahadłowca Discovery.
Źródło: nasa.gov, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters