Prezydent Syrii Baszar el-Asad powiedział w czwartek w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji, że Stany Zjednoczone muszą zaprzestać swych gróźb i pomagania rebeliantom. Dopiero wtedy Syria wypełni obietnicę dotyczącą wydania broni chemicznej. ONZ poinformowała w czwartek, że otrzymała od syryjskiego rządu dokumenty ws. przystąpienia do Konwencji o zakazie broni chemicznej.
- Gdy zobaczymy, że USA naprawdę chcą stabilizacji w naszym regionie i zaprzestaną gróźb ataku, a także dostarczania broni terrorystom, wówczas niezbędne procesy będą mogły zostać dokończone - oświadczył syryjski prezydent.
Asad dodał, że Syria zacznie przekazywać informacje na temat swojej broni chemicznej międzynarodowym grupom (ekspertów) w miesiąc po dołączeniu do konwencji o zakazie broni chemicznej.
Rzecznik ONZ poinformował w czwartek, że organizacja otrzymała w czwartek od rządu Syrii dokumenty w sprawie przystąpienia Damaszku do międzynarodowej Konwencji o zakazie broni chemicznej.
"Zgoda nie ze strachu przed USA"
Wcześniej Asad mówił, że decyzja, by oddać broń chemiczną pod międzynarodową kontrolę nie była wynikiem strachu przed interwencją USA, ale skutkiem propozycji Rosjan.
- Syria odda swoją broń chemiczną pod międzynarodową kontrolę ze względu na Rosję. Groźby ze strony USA nie miały na tę decyzję wpływu - powiedział Asad w państwowej rosyjskiej telewizji Rossija 24.
Poinformował też, że Damaszek przygotowuje się do przekazania do ONZ "dokumentów niezbędnych do przygotowania odpowiedniego porozumienia" - podaje strona internetowa telewizji Rossija24 - Vesti.ru. Wywiad w całości ma być wyemitowany później w czwartek; nie jest jasne, kiedy został przeprowadzony.
Rosja wysunęła swoją propozycję dotyczącą broni chemicznej w poniedziałek. Zaproponowała, by Syria zgodziła się na objęcie broni międzynarodową kontrolą, a następnie zezwoliła na jej zniszczenie. Tego samego dnia Damaszek formalnie zaakceptował ofertę Moskwy.
Szczegóły rosyjskiego planu
W czwartek sekretarz stanu USA John Kerry ma rozmawiać w Genewie z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem o szczegółach rosyjskiego planu.
Według rosyjskiego "Kommiersanta", Syria najpierw ma przystąpić do Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej, potem ma wskazać miejsca przechowywania i produkcji broni chemicznej, potem dopuści do niej inspektorów ONZ, a następnie rozstrzygnie, jak i kto będzie broń niszczyć.
Szef brytyjskiej dyplomacji William Hague ostrzegł w czwartek, że rozwiązanie ws. broni chemicznej powinno zagwarantować, iż arsenał ten nie dostanie się w niepowołane ręce.
Autor: /jk / Źródło: Reuters, PAP,