W nadmorskiej miejscowości Villa Gesell w Argentynie zawaliła się część hotelu Dubrovnik. Służby przeczesują gruzy, pod którymi mogą znajdować się ludzie. Poszukiwanych jest co najmniej siedem osób.
Do zdarzenia doszło w nadmorskim kurorcie Villa Gesell w argentyńskiej prowincji Buenos Aires. We wtorek po północy czasu lokalnego częściowo zawalił się 10-piętrowy hotel Dubrovnik, położony około 200 metrów od plaży. Strażacy poszukują pod gruzami co najmniej siedmiu osób, które miały przebywać w części hotelu, która się zawaliła, a także w sąsiednim domu.
Zawaliła się część hotelu
"(Hotel) zawalił się na sąsiednie mieszkania. Jak rozumiemy, w hotelu było około sześciu lub siedmiu osób, a w sąsiednim budynku kolejne dwie lub cztery" - powiedział burmistrz miasta Gustavo Barrera, cytowany przez dziennik "La Nacion".
Kierujący akcją poszukiwawczą Hugo Piriz ocenił, że zawaleniu uległo "blisko 80 procent budynku". Dodał, że ratownicy nawiązali kontakt z kobietą uwięzioną pod gruzami. - Musimy pracować bardzo ostrożnie z psami, które pokazują miejsca, gdzie mogą być ludzie (…) W tej chwili szukamy od siedmiu do 10 osób - przekazał.
Władze miasta poinformowały, że w zawalonej części hotelu trwały prace budowlane, które były prowadzone bez zezwolenia. Telewizja TN informuje, że prace te były związane z instalacją windy. Burmistrz Barrera powiedział, że w chwili katastrofy ta część budynku była nieczynna. Wśród osób poszukiwanych są pracownicy budowy.
ZOBACZ TEŻ: Szli ulicą, gdy na ich głowy zaczął spadać gruz
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters