Przyczyną śmierci Jasera Arafata nie był wiek ani choroba, a głównym podejrzanym jest Izrael - oznajmił Taufik Tirawi, stojący na czele palestyńskiej komisji rządowej, która ogłosiła wstępne wyniki śledztwa w sprawie śmierci Arafata.
- Obydwa raporty - szwajcarski i rosyjski potwierdzają trzy ustalenia: Abu Ammar (Jaser Arafat) nie zmarł z powodu wieku, ani z powodu choroby, ani śmiercią naturalną. Dlatego będziemy kontynuować śledztwo w tej sprawie - powiedział przewodniczący rządowej komisji i szef palestyńskiego wywiadu Taufik Tirawi.
Jak dodał, komisja prowadząca od trzech lata śledztwo, w którym przesłuchano setki osób w kraju i za granicą, ma za zadanie ustalić "kto stoi za śmiercią Arafata i kto ma technologiczne i naukowe środki" do dokonania takiego zabójstwa. - Izrael jest pierwszym głównym i jedynym podejrzanym - powiedział dziennikarzom Tirawi.
Izrael kategorycznie odrzuca oskarżenia Palestyńczyków. Rzecznik izraelskiego MSZ zapewniał, że Izraelczycy nie mają nic wspólnego ze śmiercią Arafata. Na pytanie dziennikarzy, czy wiadomo, kto podał truciznę Arafatowi, Tirawi powiedział, że choć komisja ma pewne informacje, nie może ich na razie upublicznić. Arafat ostatnie dwa lata swojego życia spędził oblegany przez izraelskie wojsko w siedzibie palestyńskich władz w Ramallah, w towarzystwie najbliższych doradców.
Otruty?
W czwartek szwajcarscy eksperci, którzy prowadzili analizy ciała Arafata, oznajmili, że znaleźli w nim ślady radioaktywnego polonu, które "sugerują niezbicie ingerencję osób trzecich". Zastrzegli, że nie mogą powiedzieć, iż polon był przyczyną śmierci. Ekshumację Jasera Arafata przeprowadzono w listopadzie 2012 roku. 60 próbek zostało przekazanych do analizy trzem ekipom badawczym: szwajcarskiej, francuskiej i rosyjskiej, które prowadziły oddzielnie badania, nie kontaktując się ze sobą. Jaser Arafat, wieloletni legendarny dowódca palestyński, zmarł we francuskim szpitalu w roku 2004, lecz przyczyna jego śmierci nie została nigdy ustalona.
Wyników swojego badania wciąż nie dostarczyli francuscy naukowcy. Tirawi poinformował, że palestyńska strona wysyłała w tej sprawie list z prośbą o jak najszybsze udostępnienie wyników.
Arafat otruty? ("Polska i Świat" 7.11.2013)
Autor: mtom / Źródło: PAP