Arabia Saudyjska chciała atakować Liban

 
Arabia Saudyjska chciała interwencji w Libaniesxc.hu

Arabia Saudyjska chciała stworzyć koalicję państw arabskich, żeby zaatakować Liban - donosi Wikileaks. Z ujawnionej depeszy wysłanej z ambasady USA w Rijadzie wynika, że Arabia szukała poparcia u Stanów Zjednoczonych, NATO i ONZ. Celem miało być zniszczenie wspieranego przez Iran Hezbollahu.

W 2008 roku Arabia Saudyjska przymierzała się do interwencji w Libanie. Według planu, USA i kraje arabskie miały sprzymierzyć się w ten sposób przeciwko irańskiemu Hezbollahowi.

Plan nigdy nie wszedł w życie, ale pokazuje zaniepokojenie Saudyjczyków rosnącym wpływem Iranu w Libanie i na Środkowym Wschodzie.

Chcieli zabezpieczenia morskiego i powietrznego

Propozycja padła z ust saudyjskiego ministra spraw zagranicznych, księcia Sauda-al-Faisala. SKierowana była do specjalnego doradcy USA ds. Iranu, Davida Satterfielda. Stany Zjednoczone wyraziły się o propozycji sceptycznie. Oznaczałoby to bowiem powrót sił amerykańskich do Libanu niemal 30 lat po ataku na bazę marynarki wojennej USA w Bejrucie w 1983 roku, w czasie którego zginęło 299 amerykańskich i francuskich żołnierzy.

Arabia Saudyjska w depeszy oczekuje od USA i NATO zapewnienia transportu, a także zabezpieczenia morskiego i powietrznego. Według Saudyjczyków, zwycięstwo Hezbollahu w Iranie oznaczałoby upadek rządu i przejęcie władzy przez Irańczyków.

Źródło: guardian.co.uk

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu