- Europa musi stać się bardziej zielona, cyfrowa i bardziej konkurencyjna. Europa ma na scenie międzynarodowej pilnować porządku i praworządności. Taka jest moja wizja - mówiła kanclerz Niemiec Angela Merkel w Brukseli, prezentując w Parlamencie Europejskim priorytety niemieckiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Środowa wizyta w Parlamencie Europejskim w Brukseli jest pierwszą oficjalną zagraniczną wizytą Merkel od wybuchu pandemii COVID-19. Związana jest z przejęciem przez Niemcy półrocznej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
- Spotkania z ludźmi, spotkania twarzą w twarz są czymś, czego tak jak i państwu, bardzo mi brakowało - powiedziała kanclerz, zdejmując maseczkę ochronną na czas swojego wystąpienia. Część eurodeputowanych uczestniczy w posiedzeniach zdalnie, ale w środę po południu w sali plenarnej zgromadziło się sporo - jak na standardy ostatnich miesięcy - osób.
Merkel w przemówieniu w Parlamencie Europejskiej podkreśliła, że priorytety niemieckiej prezydencji obejmują poszanowanie podstawowych praw, którym zagroził kryzys wywołany koronawirusem.
"Europa wyjdzie z kryzysu silniejsza niż kiedykolwiek, jeśli będziemy solidarni"
Zwróciła uwagę, że potrzebna jest solidarność wszystkich 27 państw członkowskich, która poddana została testowi w ostatnich miesiącach, ponieważ rządy niektórych państw działały samotnie w zabezpieczeniu sprzętu medycznego czy zamykaniu własnych granic.
- Wiemy, że moja wizyta ma miejsce w czasie, gdy Unia Europejska mierzy się z największym kryzysem w swojej historii - zaznaczyła. - Europa wyjdzie z kryzysu silniejsza niż kiedykolwiek, jeśli będziemy bardziej spójni i solidarni - mówiła.
Merkel nie wymieniała żadnego państwa z nazwy, ale w jej przemówieniu pobrzmiewała krytyka postępowania niektórych rządów. Jak zaznaczyła, pandemia nie może być pretekstem do zawieszenia demokracji. Przyznała w tym kontekście, że jej, jako osobie, która spędziła 35 lat swojego życia w kraju, który nie był wolny, czasowe ograniczenie praw obywatelskich, by przerwać łańcuchy zakażeń, przyszło bardzo ciężko.
- Prawa podstawowe, nietykalność jednostki ludzkiej, swoboda co do przekonań politycznych, ochrona przed dyskryminacją, równość płci nie tylko na papierze, ale w rzeczywistości, to jest fundament, na którym spoczywa Europa. To prawa, które obowiązują wszystkich - zaznaczyła.
Jak zauważyła, Unia Europejska ma silne instytucje - Komisję Europejską, Trybunał Sprawiedliwości, Parlament Europejski - które stoją na straży wartości. - Prawa podstawowe są fundamentem naszej prezydencji - zadeklarowała Merkel.
Kanclerz podkreśliła, że Europa wyjdzie z obecnego kryzysu wzmocniona, tylko jeśli mimo różnic państwa członkowskie będą poszukiwać wspólnych rozwiązań, a ludzie będą mieli zrozumienie dla perspektywy innych. - Nikt sam nie wydostanie się z tego kryzysu. Może on nas dotknąć wszystkich. Solidarność Europejska to nie jest gest humanitarny, ale inwestycja. Jedność europejska to nie jest tylko nakaz polityków, tylko coś, co się nam opłaca - dodała.
Jak tłumaczyła, jest to też motyw przewodni niemieckiej prezydencji, która chce Europy silniejszej poprzez wspólne działanie. Apelowała w tym kontekście, by deputowani, którzy reprezentują ponad 400 mln ludzi z 27 krajów, pomogli Europejczykom lepiej zrozumieć się wzajemnie.
"Każdy jest gotowy do gestu solidarności w czasach tego kryzysu"
Merkel powiedziała, że w związku z głębokim kryzysem ekonomicznym, jaki spowodowała pandemia, państwa członkowskie będą musiały pójść na kompromis, żeby przyjąć fundusz odbudowy. Agencja Reutera przypomina, że przywódcy 27 państw członkowskich podczas szczytu 17-18 lipca będą rozmawiać na temat różnic co do programu finansowego, wartego 750 miliardów euro.
Szefowa niemieckiego rządu mówiła też, że jej kraj zgodził się na to, by fundusz odbudowy składał się z 500 mld euro grantów w imię solidarności europejskiej. Wyraziła w tym kontekście nadzieję, że porozumienie w tej sprawie uda się znaleźć jeszcze w lecie.
Przekonywała, że trzeba pokazać, że powrót do nacjonalizmów oznacza nie więcej, ale mniej kontroli, dlatego ważne jest, żeby regiony, które zostały szczególnie dotknięte przez kryzys, otrzymały wsparcie i solidarność. - Jestem pewna, że każdy jest gotowy do gestu solidarności w czasach tego kryzysu. Niemcy na pewno są - zadeklarowała.
Merkel zwróciła też uwagę, że w ostatnich tygodniach i miesiącach uwidocznione zostało, jak Europa jest zależna od krajów trzecich. Dlatego - jej zdaniem - ważne jest, żeby Unia Europejska stała się suwerenna, jeśli chodzi o kwestie cyfrowe.
Dodała przy tym, że trzeba chronić demokracje europejskie przed kampaniami dezinformacyjnymi, czy cyberatakami. - Mamy dziś do czynienia z kłamstwami i dezinformacją. W ten sposób nie można walczyć z pandemią. Tak samo nie można tego robić za pomocą nienawiści i podżegania do niej. W demokracji potrzebujemy prawdy i przejrzystości - powiedziała.
Ponadto Merkel zwróciła, uwagę, że do jej priorytetów należą zmiany klimatyczne, a także odpowiedzialność Europy za losy świata. - Europa musi stać się bardziej zielona, cyfrowa i bardziej konkurencyjna. Europa ma na scenie międzynarodowej pilnować porządku i praworządności. Taka jest moja wizja - mówiła europosłom Merkel.
Merkel: musimy być gotowi na brak porozumienia z Wielką Brytanią
Merkel zapowiedziała, że w trakcie niemieckiej prezydencji zostaną zintensyfikowane prace nad poszukiwaniem nowego partnerstwa z Wielką Brytanią. Jak zaznaczyła, umowa powinna być gotowa do końca roku. - Mówiąc dyplomatycznie, postęp w dotychczasowych negocjacjach był niewielki - oceniła.
- Zgodziliśmy się z Wielką Brytanią na przyspieszenie tempa rozmów. Będę nadal dążyć do znalezienia dobrego rozwiązania, ale powinniśmy również przygotować się na możliwość scenariusza bez porozumienia - zwróciła uwagę Merkel.
Źródło: Reuters, PAP