Amerykański ambasador: interwencja musi być, nie ma odwrotu

Amerykański ambasador: Interwencja w Syrii musi być, nie ma odwrotu
Amerykański ambasador: Interwencja w Syrii musi być, nie ma odwrotu
tvn24
Ambasador Mull uważa, że potrzebna jest interwencja zbrojna USA w Syrii tvn24

Trzeba reagować na takie zbrodnie, jak w Syrii. Myślę, że Kongres USA zatwierdzi operację militarną w tym kraju - powiedział we "Wstajesz i wiesz" Stephen Mull, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce. W jego opinii, nie ma odwrotu i musi dojść do interwencji zbrojnej USA.

Barack Obama postanowił zwrócić się do Kongresu USA o autoryzowanie operacji militarnej przeciwko reżimowi syryjskiemu w reakcji na atak chemiczny na jednym z przedmieść Damaszku 21 sierpnia.

Mull stwierdził, że Obama postanowił uzyskać w sprawie interwencji w Syrii poparcie całego narodu amerykańskiego. - Najlepszy na to sposób, to zwrócić się do Kongresu USA - powiedział ambasador, dodając, że kongresmeni zbierają się 9 września i chcą o tej sprawie dyskutować.

W jego opinii, Kongres USA zatwierdzi operację militarną w Syrii ponieważ - jak zaznaczył - nie chodzi tylko o interes Stanów Zjednoczonych, ale całego świata.

- Prezydent ma prawo reagować w sposób wojskowy, ale będzie to bardziej znaczące, jeśli będzie miał poparcie Kongresu - powiedział ambasador.

I dodał: - Trzeba reagować na takie zbrodnie, jak w Syrii.

"Wojna nie jest alternatywą, ale..."

W jego opinii nie ma odwrotu i musi dojść do interwencji zbrojnej USA w Syrii.

- Wojna nigdy nie jest najlepszą alternatywą, ale nie chcę sobie wyobrażać świata, gdzie nie ma reakcji na użycie broni chemicznej - powiedział Mull.

Wyjaśnił, że celem interwencji zbrojnej USA będzie pozbawienie reżimu syryjskiego możliwości ponownego użycia broni chemicznej. - To główny cel - powiedział ambasador.

Dopytywany, dlaczego głównym celem nie jest odsunięcie prezydenta Syrii Baszara el-Asada od władzy, powiedział, że Stany Zjednoczone chcą to zrobić, ale nie w sposób militarny, a polityczny, m.in., jak przypomniał, rozmawiają w tej sprawie z Rosją.

Mull zaznaczył, że nie zgadza się z argumentami, iż Obama jako laureat pokojowej Nagrody Nobla nie powinien decydować się na wojnę w Syrii.

- Rozumiem te argumenty tylko do pewnego stopnia, jak bowiem noblista może nie zareagować na użycie broni chemicznej. To nie do przyjęcia - powiedział ambasador.

Autor: MAC/tr / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty: