Stany Zjednoczone wznowią pomoc wojskową dla Egiptu, swojego wieloletniego sojusznika. Została ona wstrzymana niespełna dwa lata temu, po wojskowym zamachu stanu w Kairze i przejęciu władzy przez generała Abda el-Fataha es-Sisiego.
Jak poinformował przedstawiciel Białego Domu, wznowiona pomoc wojskowa ma służyć zabezpieczeniu amerykańskich interesów w regionie, a jednocześnie stanowić zachętę dla przeprowadzenia reform politycznych w Egipcie.
Decyzja została ogłoszona po rozmowie telefonicznej, która miała miejsce pomiędzy prezydentami USA i Egiptu. Głównym tematem rozmowy prezydentów miała być rosnąca destabilizacja w regionie.
"Wspólne cele USA i Egiptu"
- "Odmrożona" dostawa broni do Egiptu obejmuje 12 myśliwców F-16, 20 rakiet Harpoon oraz do 125 czołgów M1A1 Abrams - poinformowała rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Bernadette Meehan. - Decyzja Baracka Obamy jest w interesie obrony narodowej USA - dodała.
Biały Dom poinformował, że USA "zmodernizują" jednak metody udzielania wsparcia wojskowego Egiptowi, tak aby służyła ona przede wszystkim walce z terroryzmem, ochronie granic, bezpieczeństwu morskiemu oraz stabilizacji półwyspu Synaj. - W ten sposób amerykańska pomoc będzie służyć wspólnym celom, czyli bezpieczeństwu i stabilności Egiptu oraz pokonaniu organizacji terrorystycznych - oświadczyła Meehan.
Barack Obama miał również powiedzieć Sisiemu, że będzie chciał uzyskać od Kongresu zgodę na utrzymanie pomocy wojskowej dla Egiptu w wysokości 1,3 mld dolarów rocznie. Jednocześnie, jak poinformował Biały Dom, Egipt nie będzie miał już możliwości kupowania amerykańskiego sprzętu na kredyt.
Kluczowy partner
Egipt po 1979 roku stał się drugim największym beneficjentem amerykańskiej pomocy na świecie. Jego relacje ze Stanami Zjednoczonymi, z którymi wiele lat współpracował przy realizacji amerykańskiej polityki bliskowschodniej, pogorszyły się jednak po wojskowym zamachu stanu w październiku 2013 roku.
Obecnie sytuacja polityczna w Kairze stabilizuje się, kraj ten jest też zaangażowany w walkę z islamistami. Egipt ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa w regionie, a jego prezydent Sisi przewodzi inicjatywie utworzenia wspólnych sił wojskowych państw arabskich, m.in. by przeciwstawić się wspieranym przez Iran rebeliantom w Jemenie.
Autor: mm//gak / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: U.S. military