Amerykanie przerzucą się na jarzeniówki

 
Australijczycy już w lutym postawili na energooszczędne żarówkiTVN24

Tradycyjne żarówki odchodzą do lamusa. Przynajmniej w Stanach Zjednoczonych. Nowe prawo energetyczne nakazuje stopniowe przechodzenie na lampy fluorescencyjne, czyli popularne jarzeniówki i neonówki. Ustawę podpisał już prezydent George W. Bush.

Nowe prawo ma skłonić Amerykanów do oszczędzania energii. Przepisy nakazują m.in. radykalne podniesienie wydajności urządzeń elektrycznych. Spowoduje to m.in. stopniowe zastępowanie tradycyjnych żarówek kompaktowymi żarówkami fluorescencyjnymi.

Więcej biopaliw

Ustawa przewiduje też pięciokrotne zwiększenie produkcji biopaliw w ciągu 15 lat, w tym produkowanego z kukurydzy etanolu. Będzie to wymagało subwencji rządowych dla producentów roślin, z których wytwarza się paliwa. Może to kosztować budżet federalny nawet 140 miliardów dolarów.

Dokument nakazuje ponadto 40-procentowe zaostrzenie norm zużycia paliwa w samochodach i półciężarówkach w USA. Do 2020 roku auta mają przejeżdżać średnio 35 mil (46 km) na galonie benzyny (3,75 l). Obecnie średnia ta wynosi zaledwie 24 mile (38,4 km).

Uniezależnienie USA od zagranicznych dostaw

Podpisując ustawę, prezydent George Bush powiedział, że zmniejszy ona uzależnienie USA od importu energii z zagranicy, w tym z niestabilnego rejonu Zatoki Perskiej. Zdaniem przywódcy, nowe prawo pomoże też zmniejszyć zanieczyszczenie środowiska naturalnego.

Jednak krytycy ustawy twierdzą, że zaostrzone normy paliwowe spowodują wzrost cen samochodów i żywności. Farmerzy będą bowiem mniej zainteresowani produkcją żywności, mając jako alternatywę produkcję roślin do paliw.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24