Narastająca nienawiść wobec Żydów prowadzi do globalnego kryzysu - powiedział w poniedziałek sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres podczas obchodów Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Ambasador Niemiec przy organizacji przyznał, że wstydzi się za zbrodnie swoich rodaków.
Antonio Guterres podał przykłady ataków na Żydów w USA w ostatnich tygodniach, ale podkreślił przede wszystkim znaczny wzrost takich napaści w Europie, wskazując głównie na Francję i Wielką Brytanię.
Podczas uroczystości w Nowym Jorku przed narastającym antysemityzmem ostrzegał także ambasador Niemiec przy ONZ Christoph Heusgen. - Wstydzę się, stojąc tu dziś przed wami, że Niemcy, moi rodacy, byli odpowiedzialni za zupełny rozpad cywilizacji i barbarzyńskie, systematyczne zbrodnie, które przeprowadzone były z niewyobrażalnym okrucieństwem - powiedział niemiecki dyplomata. Heusgen podkreślił, że popiera pomysł, by każdy niemiecki uczeń zobaczył były niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady Auschwitz-Birkenau.
"Obóz śmierci"
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Od 1942 r. stał się on największym miejscem zagłady europejskich Żydów. W Auschwitz niemieccy naziści zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie polskich Żydów, a także Polaków, Romów, Sinti, jeńców sowieckich i osoby innej narodowości.
27 stycznia 1945 r. obóz został oswobodzony przez żołnierzy Armii Czerwonej. 27 stycznia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, ustanowiony w 2005 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.
Źródło: PAP