Burmistrz Rotterdamu został w eskorcie policji przewieziony z restauracji, w której przebywał, w bezpieczne miejsce, a cały budynek został ewakuowany po tym, jak w pobliżu zauważono podejrzany samochód. Trzej Belgowie, którzy siedzieli w aucie, zostali zatrzymani i wciąż są przesłuchiwani przez policję. Władze nie informują, czy zatrzymania związane są z obawami o zagrożenie zamachami po atakach dżihadystów w Paryżu.
Podejrzane auto zostało zatrzymane w Holandii na początku tygodnia - poinformowały władze holenderskie, nie podając szczegółów zatrzymania.
Burmistrz Rotterdamu Ahmed Aboutaleb, sunnicki muzułmanin pochodzący z Maroka, został przewieziony w bezpieczne miejsce. - W aucie nie znaleziono niczego podejrzanego, nie licząc małej ilości narkotyków - poinformowała lokalna policja.
Zamachowiec karany w Holandii
Salah Abdeslam, jeden z zamachowców, którzy 13 listopada dokonali skoordynowanych ataków na kawiarnie, Stade de France oraz teatr Bataclan, dostał w lutym grzywnę w Holandii za posiadanie narkotyków. Miał w Brukseli prowadzić kawiarnię, w której rzekomo sprzedawano narkotyki.
Premier Mark Rutte poinformował w piątek, że rząd Holandii zwiększy budżet państwa (9,9 miliardów euro) przeznaczony na służby bezpieczeństwa o kolejne 250 milionów euro, by wspomóc policję i służby bezpieczeństwa.
Największy zamach w historii Francji
Bilans serii skoordynowanych zamachów przeprowadzonych w ub. tygodniu w Paryżu wzrósł ze 129 do 130 osób - poinformował w piątek premier Manuel Valls w wystąpieniu przed senatorami. AFP podała, powołując się na informacje z otoczenia szefa rządu, że jedna z osób rannych w wyniku zamachów zmarła w szpitalu. W sumie w zamachach rannych zostało ponad 350 osób.
Zamachy z 13 listopada był największe w historii Francji. Ataki w różnych miejscach francuskiej stolicy zostały przeprowadzone przez trzy trzyosobowe silnie uzbrojone komanda terrorystów. Do zamachów przyznało się Państwo Islamskie.
Autor: asz\mtom / Źródło: reuters, pap