Wiceszef rosyjskiej dyplomacji: NATO przekroczyło czerwoną linię

Aleksandr Gruszko: NATO przekroczyło czerwoną linię. Na nagraniu materiał "Faktów po Poudniu" z lutego 2018 roku
Słynna Wielka Czerwona Jedynka w Poznaniu
Źródło: Fakty po poludniu TVN24

Zwiększanie wojskowej obecności NATO w pobliżu granic Rosji jest nieuzasadnione - oświadczył rosyjski wiceminister spraw zagranicznych i były ambasador Rosji przy NATO Aleksandr Gruszko w kuluarach spotkania Klubu Wałdajskiego. Jak dodał, Sojusz przekroczył czerwoną linię, kontynuując zwiększanie swej wojskowej obecności u granic Rosji.

- W stosunkach z naszymi sąsiadami, którzy obecnie zajmują najbardziej radykalne stanowiska wobec Rosji, jak na przykład kraje bałtyckie, nigdy nie było wymiaru wojskowego - wskazał dyplomata. - Teraz dzięki NATO pojawił się wymiar wojskowy, to był ich wybór, przekroczyli czerwoną linię - dodał. Gruszko podkreślił, że obecnie te kraje "zaczęły być brane pod uwagę w wojskowym planowaniu Rosji".Zdaniem wiceszefa MSZ, globalne bezpieczeństwo można zagwarantować jedynie dzięki współpracy w walce z nowymi zagrożeniami i wyzwaniami. - Wszyscy jednakowo jesteśmy bezbronni w obliczu tych zagrożeń. Ani NATO, ani Unia Europejska, ani USA nie będą mogły stworzyć jakichś odizolowanych oaz bezpieczeństwa - ocenił.Odnosząc się do próby zabójstwa w Anglii byłego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego Siergieja Skripala, który współpracował z Brytyjczykami, Gruszko oświadczył, że "prowokację wokół sprawy Skripala wymyślono po to, by usprawiedliwić" wojskowe wydatki krajów Zachodu.Spotkanie Klubu Wałdajskiego to coroczna konferencja ekspertów, specjalizujących się w studiach nad polityką wewnętrzną i zagraniczną Rosji.

 Wojska amerykańskie w Europie
Wojska amerykańskie w Europie
Źródło: PAP

Autor: mtom / Źródło: PAP

Czytaj także: