"Alberto Nisman nie popełnił samobójstwa"


Była żona prokuratora Alberto Nismana, który zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach po oskarżeniu prezydent Argentyny Cristiny Fernandez, poinformowała w czwartek, że według niezależnych anatomopatologów Nisman nie popełnił samobójstwa, lecz został zamordowany.

Argentyńskie władze nie ujawniły jak dotąd oficjalnych wyników autopsji ani opinii patologów sądowych. Nieliczne rezultaty badania zwłok, jakie udostępniono opinii publicznej, miały wskazywać na samobójstwo, ale nie zapadł w tej sprawie żaden wyrok.

Była żona Nismana, sędzia Sandra Arroyo Salgado powiedziała w czwartek dziennikarzom, że padł on ofiarą zabójstwa. - Alberto Nisman nie popełnił samobójstwa - dodała przedstawiając dziennikarzom wyniki analizy niezależnych ekspertów.

Zdaniem Salgado "śmierć Nismana to kolosalna zbrodnia". Według niezależnych ekspertów ciało prokuratora zostało po śmierci przemieszczone, a w jego krwi - wbrew oficjalnym raportom - nie było alkoholu.

Śmierć prokuratora

Nisman zginął 18 stycznia cztery dni po wysunięciu zarzutów wobec Fernandez, ministra spraw zagranicznych Hectora Timermana i kilku innych osobistości związanych z rządem. Oskarżył ich o to, że wdrożyli operację mającą na celu uchronienie przed karą Irańczyków posądzonych o zamach na żydowski ośrodek kulturalny AMIA.

Według Nismana Teheran miałby się odwdzięczyć, za zacieranie śladów udziału Irańczyków w ataku intensyfikując wymianę handlową z Argentyną oraz dostarczając ropę w zamian za zboże. W zamachu na ośrodek AMIA w Buenos Aires w 1994 roku zginęło 85 osób.

Śmierć, która wstrząsa Argentyną

Jak komentuje AFP sprawa śmierci Nismana stała się skandalem, który wstrząsa całą Argentyną. 19 lutego ponad 400 tysięcy demonstrantów domagało się na ulicach stolicy Argentyny Buenos Aires pełnego wyjaśnienia okoliczności śmierci Nismana, a także "niezależnego wymiaru sprawiedliwości" w ich kraju.

Prokurator Gerardo Pollicita, który po śmierci Nismana bada zarzuty pod adresem prezydent Argentyny złożył w środę odwołanie od decyzji sądu oddalającej te zarzuty.

Śledztwo w sprawie śmierci Nismana nie schodzi z czołówek argentyńskich gazet; AFP przypomina, że jak dotąd hipoteza o samobójstwie prokuratora uważana była za najbardziej prawdopodobną.

Rząd odpiera zarzuty

Rząd utrzymuje tymczasem, że zarzuty, jakie Nisman wysunął wobec prezydent Fernandez oraz bliskich jej polityków, to część kampanii oszczerstw mającej posłużyć przygotowaniu zamachu stanu - pisze Reuters i przypomina, że w ubiegłym stuleciu Argentyną wstrząsnęło sześć takich puczów.

- Czy można rozważać inną hipotezę, niż taką, że szukano sposobu na spowodowanie politycznej destabilizacji? - powiedziała Fernandez, która - jak pisze AFP - kończy swój mandat w bardzo burzliwej atmosferze.

Zwolennicy Cristiny Fernandez od pewnego czasu podejmują starania o zmianę konstytucji, co pozwoliłoby jej na kandydowanie w tegorocznych wyborach po raz trzeci na stanowisko prezydenta.

Autor: kło//gak / Źródło: PAP

Raporty: