Do niego należy ostatnie zdanie, ale ma już 75 lat. Kto go zastąpi?

A jeśli ajatollah umrze? Zagadkowa operacja i walka pod perskim dywanem
A jeśli ajatollah umrze? Zagadkowa operacja i walka pod perskim dywanem
khamenei.ir
Ajatollah Ali Chamenei we wrześniu 2014 roku przeszedł operację raka prostatykhamenei.ir

Odpowiednia grupa irańskich oficjeli sprawdza potencjalnych kandydatów do urzędu Najwyższego Przywódcy - ujawnił były prezydent Iranu Akbar Haszemi Rafsandżani, łamiąc niepisany zakaz rozważań na temat następcy obecnego lidera państwa ajatollaha Aliego Chameneiego.

Spekulacje na temat następcy 75-letniego Chameneiego trwają od ubiegłego roku, gdy Najwyższy Przywódca przeszedł operację raka prostaty, oficjalnie z sukcesem. Nawet jednak wówczas, gdy życie lidera było realnie zagrożone, a wizja jego śmierci rzeczywista, nikt z irańskiego establishmentu nie ośmielił się na oficjalne dywagacje na temat jego przyszłości.

Zrobił to dopiero w niedzielę Rafsandżani, były prezydent i obecnie rywal wspieranych przez Chameneiego twardogłowych irańskich polityków. Wszystko zbiega się z lutowymi wyborami do Zgromadzenia Ekspertów, 82-osobowego ciała odpowiedzialnego za wybór Najwyższego Przywódcy, a także - w teorii - obdarzonego mocą złożenia do z urzędu.

Rafsandżani i inni umiarkowani politycy mają nadzieję, że zdobędą w Zgromadzeniu - jak i w przeprowadzanych również w przyszłym roku wyborach parlamentarnych - większość, która da im możliwość wyboru następcy Chameneiego. Jest bowiem całkiem prawdopodobne, że 75-letni ajatollah nie dotrwa do końca ośmioletniej kadencji nowego Zgromadzenia.

- Zgromadzenie Ekspertów będzie działało, kiedy nowy lider będzie musiał zostać wskazany. Przygotowują się teraz do tego i badają opcje - powiedział Rafsandżani, cytowany przez agencję ILNA. - Wskazali grupę, która stworzy listę osób kwalifikujących się, które zostaną poddane głosowaniu, kiedy wydarzy się wypadek - dodał Rafsandżani.

Najważniejszy w państwie

Według konstytucji Iranu Najwyższy Przywódca, w którego rękach zbiegają się wszystkie gałęzie władzy w państwie, musi być przedstawicielem kleru, co najmniej hodżdżatoleslamem, czyli "wskazówką islamu". Możliwe jest jednak również rozwiązanie w postaci rady liderów, która zastąpić może jednosobowy urząd. Na takie rozwiązanie nie zdecydowano się jednak po śmierci pierwszego Najwyższego Przywódcy i ojca irańskiej rewolucji islamskiej, ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego w 1989 r., którego zastąpił Chamenei.

Co ciekawe, wnuk Chomeiniego Hasan, który zamierza kandydować do Zgromadzenia - tak jak Rafsandżani oraz prezydent Hasan Rowhani - nie poszedł w ślady dziadka i przystał do umiarkowanych sił w Iranie. Jeśli jego kandydaturę pozytywnie zaopiniuje Rada Strażników - organ, który ma moc odrzucania kandydatur do ciał ustawodawczych - wnuk ma szansę wejść na poważnie do polityki i to z poglądami co najmniej odrębnymi od słynnego przodka.

Autor: mtom / Źródło: Reuters, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: leader.ir

Tagi:
Raporty: