Talibowie przeprowadzili w piątek atak na bazę wojskową w Mazar-i-Szarif, na północy Afganistanu, zabijając ponad 50 afgańskich żołnierzy - poinformował rzecznik amerykańskiej armii w Kabulu, cytowany przez AFP. Ataku dokonano na meczet i stołówkę.
Według rzecznika amerykańskiego Centralnego Dowództwa Johna Thomasa, żołnierze odpowiedzieli na atak, zabijając kilku napastników. Thomas podkreślił, że nie ma informacji, by jakiekolwiek siły międzynarodowe ucierpiały w ataku. Według Thomasa zginęło ponad 50 afgańskich żołnierzy. Zdaniem anonimowego dowódcy afgańskiej armii - cytowanego przez agencję EFE - rannych zostało jeszcze 70 innych.
Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić, jak talibowie przedostali się na teren bazy. Jak podaje BBC, ubrani w wojskowe mundury bojownicy przejechali przez punkty kontrolne. Reuters informuje, że talibowie powiedzieli strażnikom, że przewożą rannych żołnierzy i muszą wjechać do bazy.
Wielogodzinna walka
Według EFE sytuacja została opanowana po sześciu godzinach walk. Według rzecznika ministerstwa obrony Afganistanu Dawlat Waziri, zginęło dziewięciu napastników: dwóch wysadziło się w powietrze, a siedmiu zginęło w wyniku wymiany ognia z żołnierzami. Dziesiąty zamachowiec przeżył i jest w rękach sił bezpieczeństwa.
W ostatnich miesiącach sytuacja w Afganistanie znacznie się pogorszyła - zbrojny napór talibów na siły rządowe wciąż się nasila. Według amerykańskich źródeł wojskowych w ciągu pierwszych 11 miesięcy ubiegłego roku zabili oni 6785 policjantów i żołnierzy. Obecnie talibowie podjęli działania w dużych miastach, zwielokrotniły się też w porównaniu z minionym rokiem wpływy dżihadystycznego tzw. Państwo Islamskie. Rząd Afganistanu kontroluje obecnie tylko 60 proc. terytorium kraju.
Autor: kg / Źródło: PAP, Reuters