"Są pierwsze ustalenia kontroli". Minister zabiera głos

Stefan Krajewski
Minister Rolnictwa: Jest chęć spotkania się Wielgomasa z KOWR
Minister rolnictwa Stefan Krajewski poinformował we wtorek, że spółka Centralny Port Komunikacyjny (CPK) prowadziła korespondencję z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwo (KOWR) w sprawie działki w Zabłotni jeszcze przed podpisaniem decyzji o jej sprzedaży przez ówczesnego wiceministra rolnictwa Rafała Romanowskiego. To pierwsze ustalenia kontroli zleconej przez Krajewskiego w KOWR.

- Są pierwsze ustalenia kontroli. Pomiędzy pierwszym, nieudanym, podpisem pana Romanowskiego, a drugim, kiedy zapadła decyzja o sprzedaży działki, CPK korespondowało z KOWR na temat tych konkretnych działek i to nie zostało w żaden sposób wzięte pod uwagę - powiedział Stefan Krajewski, minister rolnictwa we wtorek w Radiu Zet.

Minister stwierdził, że szef KOWR działał na zlecenie ministrów rolnictwa z PiS - najpierw Roberta Telusa, a następnie w tzw. rządzie dwutygodniowym - Anny Gembickiej.

Kontrola w KOWR

W poniedziałek Krajewski zapowiedział, że zlecona przez niego kontrola w KOWR, mająca zbadać okoliczności sprzedaży należącej do Skarbu Państwa działki w Zabłotni wiceprezesowi Dawtony potrwa dwa tygodnie. Dodał, że ustalenia będą przekazywane opinii publicznej na bieżąco.

W ubiegłym tygodniu Wirtualna Polska napisała, że w 2023 r., niedługo przed oddaniem władzy przez PiS, Ministerstwo Rolnictwa (decyzją wiceministra Rafała Romanowskiego) wydało zgodę na sprzedaż przez KOWR wiceprezesowi firmy Dawtona Piotrowi Wielgomasowi działki o powierzchni 160 ha, przez którą ma przebiegać linia kolei dużej prędkości z Warszawy do lotniska CPK.

Według portalu w 2023 r., ale jeszcze przed transakcją, firmę Dawtona odwiedzał ówczesny minister rolnictwa Robert Telus. Ostatecznie transakcja sprzedaży opiewająca na 22,8 mln zł została zawarta 1 grudnia 2023 r., krótko przed oddaniem władzy przez PiS.

Zawiadomienie do prokuratury

Jak podała WP, jedną z przeszkód w nabyciu działki miał być fakt, że znajduje się na niej ciek wodny, dopływ rzeki Pisi Tucznej, a zgodnie z prawem wody bieżące należą do Skarbu Państwa i nie można ich sprzedawać. Podział działki i wyodrębnienie cieku to żmudny i długotrwały proces administracyjny. Kiedy w 2023 r. Wody Polskie przekwalifikowały ciek na rów melioracyjny, sprzedaży już można było dokonać. Portal podkreślił, że decyzja Wód Polskich zapadła dwa dni po wizycie Telusa w Dawtonie.

W piątek prezes Wód Polskich Mateusz Balcerowicz złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa ws. działki w Zabłotni przez byłego prezesa i byłego wiceprezesa tej instytucji. Wody Polskie poinformowały, że przeprowadzona kontrola wewnętrzna wykazała nieprawidłowości w decyzjach podejmowanych w poprzednich latach przez urzędników PGW Wody Polskie w sprawie działki w Zabłotni.

Jak podano w komunikacie, "w sierpniu 2023 r. ówczesny prezes Wód Polskich, przekazał Ministerstwu Infrastruktury informację, że ciek 'Dopływ spod Zabłotni' to urządzenie wodne (rów melioracyjny), co skutkowało umorzeniem postępowania administracyjnego w przedmiocie ustalenia linii brzegu (takie postępowanie prowadzi się bowiem tylko w odniesieniu do wód płynących)". W ocenie Wód Polskich, przekazana w 2023 r. MI informacja o rowie melioracyjnym została przygotowana bez rzetelnej analizy i wizji lokalnej. W piątkowym komunikacie podkreślono, że na Mapie Podziału Hydrograficznego Polski w tym miejscu jest ciek naturalny.

Były minister zabiera głos, obecny komentuje

W niedzielę były minister rolnictwa w rządzie PiS Robert Telus napisał na platformie X, że nie wiedział o sprzedaży gruntów w Zabłotni wiceprezesowi Dawtony. Stwierdził też, że działka nie leży na terenie planowanej budowy CPK. Zapewnił, że "jeśli ziemia będzie potrzebna na inwestycje towarzyszące CPK, np. tory kolejowe, to zgodnie z umową sprzedaży, Skarb Państwa będzie mógł ją natychmiast odkupić po cenie zbytu".

Krajewski komentując w niedzielę oświadczenie Telusa stwierdził, że jest załamany tym, że "minister konstytucyjny nie wie, co dzieje się w jego resorcie, co robią jego wiceministrowie".

Po publikacji WP prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił w prawach członka partii Roberta Telusa, a także byłego wiceministra rolnictwa Rafała Romanowskiego, byłego szefa KOWR Waldemara Humięckiego i byłego wicedyrektora warszawskiego oddziału Ośrodka Jerzego Wala. W partii ma powstać specjalny zespół do wyjaśnienia sprawy. 

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: