Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych zamachu samobójczego dokonanego w ośrodku edukacyjnym - przekazała misja ONZ w Afganistanie. Podano, że zmarły 53 osoby, a 110 zostało rannych. "Nasz zespół ds. praw człowieka nadal dokumentuje tę zbrodnię" - zapewniła misja ONZ.
Do zamachu doszło w piątek rano w Kabulu, stolicy Afganistanu, w czasie trwania egzaminu wstępnego. Na początku przekazywano informację kolejno o 19, a potem o 35 zabitych osobach. Przedstawicielstwo ONZ zwróciło uwagę, że "większość ofiar to dziewczynki i młode kobiety".
Misja ONZ w poniedziałek przekazała na Twitterze najnowsze informacje dotyczące liczby ofiar. Podano, że "53 osoby zostały zabite, w tym co najmniej 46 dziewcząt i młodych kobiet", a 110 osób zostało rannych. "Nasz zespół ds. praw człowieka nadal dokumentuje tę zbrodnię, weryfikuje fakty i ustala wiarygodne dane, aby przeciwdziałać zaprzeczeniom" - zapewniono.
Atak przeprowadzono w dzielnicy zamieszkiwanej w większości przez Hazarów - afgańską mniejszość wyznającą islam nurtu szyickiego. Hazarowie byli celem ataków przeprowadzanych w przeszłości między innymi przez tak zwane państwo islamskie. Jak dotąd żadna organizacja nie przyznała się do odpowiedzialności za atak.
W piątek ponad 50 kobiet zorganizowało protest wzywający do powstrzymania przemocy przeciwko Hazarom. - Koniec z ludobójstwem Hazarów, bycie szyitą nie jest zbrodnią - krzyczały, według relacji AFP, demonstrantki.
Źródło: PAP, tvn24.pl