W banku znajdującym się w pobliżu ambasady USA w Kabulu doszło we wtorek do wybuchu. Według rzecznika afgańskiego MSW Nadżiba Danisza eksplozja miała miejsce przy wejściu do siedziby banku. Zginęły co najmniej cztery osoby, a kilka zostało rannych.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną eksplozji.
Agencja Reutera podkreśla, że właśnie teraz wiele osób wypłaca z banków pieniądze przed muzułmańskim świętem ofiarnym (Id al-Adha), które przypada w tym tygodniu.
Krwawa seria ataków w Kabulu
Na razie żadna z organizacji nie wzięła na siebie odpowiedzialności za eksplozję. Rzecznik talibów, którzy po obaleniu w 2001 roku przez wojska USA próbują odzyskać władzę, powiedział, że sprawdza doniesienia.
ONZ donosi, że w Kabulu w pierwszej połowie tego roku w samobójczych atakach bombowych zginęło 209 cywilów, a 777 zostało rannych.
Autor: pk/adso/jb / Źródło: PAP