Przywódcą talibów jest Hajbatullah Ahundzadeh, ale to jego zastępca, szef politycznego biura Abdul Ghani Baradar ogłosił ich zwycięstwo. I to najprawdopodobniej on zostanie najważniejszą osobą w Afganistanie. Rozmowy o utworzeniu rządu trwają, talibowie twierdzą, że nie interesuje ich rząd tymczasowy. Chcą całkowitego przejęcia władzy.
Abdul Ghani Baradar, człowiek "numer 2" w szeregach talibów, urodził się w 1968 roku w prowincji Uruzgan w środkowym Afganistanie. Dorastał w Kandaharze. Po inwazji wojsk sowieckich na Afganistan (lata 1979-1989) brał udział w walkach. Przypuszczalnie w tym czasie spotkał mułłę Omara, polityka i duchownego narodowości pasztuńskiej.
Po wycofaniu wojsk ZSRR z Afganistanu Baradar wraz z Omarem otworzył w Kandaharze medresę (muzułmańską szkołę teologiczną), a później został jednym ze współzałożycieli ruchu talibskiego.
Baradar był uważany za jednego z głównych strategów wojskowych talibów, koordynował militarne operacje bojowników i odpowiadał za finansowanie organizacji. W 2001 roku, kiedy wojska amerykańskie wkroczyły do Afganistanu, pełnił funkcję zastępcy sekretarza obrony. Po obaleniu reżimu talibów Baradar uciekł do Pakistanu.
Areszt i uwolnienie
W 2010 roku Baradar został aresztowany w Pakistanie w wyniku wspólnej operacji amerykańskiej CIA i pakistańskich służb wywiadowczych. Osiem lat później został zwolniony. Władze USA, które myślały o wycofaniu wojsk z Afganistanu, postanowiły negocjować z talibami za pośrednictwem Baradara, który miał opinię pragmatycznego negocjatora.
W lutym 2020 roku Baradar był obecny podczas podpisywania porozumienia w katarskiej stolicy Dosze, na mocy którego USA miałyby wycofać z kraju swój kontyngent. W zamian talibowie obiecali, że nie pozwolą ekstremistom wykorzystać tego kraju jako bazy do atakowania USA lub ich sojuszników.
Historia o "nieustannym konflikcie"
Abdul Ghani Baradar, uwolniony z pakistańskiego więzienia na prośbę USA niespełna trzy lata temu, okazał się niekwestionowanym zwycięzcą 20-letniej wojny - napisał "The Guardian". Brytyjski dziennik przypomniał, że kiedy talibowie wkroczyli w niedzielę do Kabulu, Baradar był w drodze z Dohy do afgańskiej stolicy.
"Powrót Baradara do władzy ucieleśnia niezdolność Afganistanu do wyrwania się z krwawych kajdan przeszłości. Historia dorosłego życia tego człowieka to opowieść o nieustannym, bezlitosnym konflikcie w kraju" - podkreślił "The Guardian", dodając, że życie nauczyło Baradara cierpliwości i pewności w ostatecznym zwycięstwie.
Główny przywódca talibów
Najwyższym przywódcą politycznym, religijnym i wojskowym talibów (emirem) jest mułła Hajbatullah Ahundzadeh. Hajbatullah jest trzecim emirem talibów. Wybrano go na to stanowisko w 2016 roku. Jego poprzednikami byli mułła Omar - założyciel ruchu i jego wieloletni przywódca, który w latach 1996-2001, gdy talibowie rządzili Afganistanem, był też głową tego państwa - oraz mułła Mansur - zabity w amerykańskim ataku w 2016 roku.
Najwyższy przywódca talibów jest szanowanym duchownym i znawcą prawa koranicznego, uważa się, że ma około 60 lat. Hajbatullah pochodzi z Kandaharu, nigdy nie był partyzantem. Lata 80. ubiegłego wieku, czas inwazji ZSRR na Afganistan, spędził na wygnaniu w Pakistanie, gdzie wraz z ojcem, również muzułmańskim duchownym, założył kilkanaście szkół religijnych dla afgańskich uchodźców. Wrócił do Afganistanu w latach 90. i przystał do talibów, którzy toczyli wówczas wojnę domową o władzę w Kabulu.
Po inwazji USA na Afganistan w 2001 roku i upadku rządu talibów Hajbatullah ponownie udał się do Pakistanu i stał się jednym z najważniejszych autorytetów religijnych i prawniczych talibów. Mułła Mansur wyznaczył go na swojego zastępcę i następcę. Po przejęciu władzy Hajbatullah skonsolidował podzielony po śmierci Mansura ruch. Niewiele wiadomo o życiu i działalności Hajbatullaha, jego aktywność publiczna zazwyczaj ogranicza się do wydawania corocznych przesłań w najważniejsze święta muzułmańskie.
Syn mułły Omara, konserwatywny duchowny. Kim są liderzy talibów?
Stosunkowo młody jak na talibskich przywódców (ma ok. 30 lat) mułła Mohammed Jagub kieruje wojskowym skrzydłem organizacji. Przewodniczy komisji, która nadzoruje sieć dowódców polowych. Jako syn mułły Omara jest symboliczną postacią jednoczącą ruch talibów.
Siradżuddin Hakkani jest synem Dżalaluddina - bohatera wojny z armią radziecką w latach 80. i założyciela silnej grupy mudżahedinów, znanej później jako siatka klanu Hakkanich. Kierowana obecnie przez Siradżuddina grupa z czasem sprzymierzyła się z talibami, a w 2012 roku została uznana przez USA za organizację terrorystyczną. Siatka jest odpowiedzialna za liczne ataki na siły USA i koalicji, według niektórych ekspertów to klan Hakkanich wprowadził do Afganistanu taktykę zamachów samobójczych. Siradżuddin jest formalnie zastępcą emira talibów, ocenia się, że podległe mu oddziały kontrolują niedostępne górskie tereny wschodniego Afganistanu, przy granicy z Pakistanem.
Konserwatywny muzułmański duchowny Abdul Hakim Hakkani stoi na czele religijnych struktur talibów, kieruje również wymiarem sprawiedliwości organizacji. Jest także głównym negocjatorem talibów w rozmowach z afgańskim rządem. Według telewizji Al-Dżazira duchowny jest najbardziej zaufanym współpracownikiem Hajbatullaha.
Kim są talibowie?
Talibowie, którzy w ostatnią niedzielę zajęli Kabul i przejęli kontrolę nad Afganistanem, od czasu wywołanego inwazją USA upadku ich rządów w 2001 roku walczyli z prozachodnim rządem tego kraju. W latach 1996-2001 po raz pierwszy sprawowali władzę w Afganistanie, do której doszli pokonując inne grupy w trwającej w latach 90. wojnie domowej.
Formalnie założony w 1994 roku ruch talibów wywodzi się z grupy skupionych wokół mułły Omara studentów szkół koranicznych w położonym na południu kraju Kandaharze. Podczas swoich rządów talibowie wprowadzili w Afganistanie prawo oparte na surowej interpretacji prawa koranicznego. Przepisy, zakładające m.in. zakaz pracy zarobkowej czy edukacji kobiet, obowiązek noszenia przez nie zakrywających całą twarz burek, czy zakaz słuchania muzyki były brutalnie egzekwowane. Sunniccy talibowie prześladowali też mniejszości religijne, głównie szyitów - przypomina Al-Dżazira.
Źródło: meduza.io, Times od Israel, The Guardian