Major milicji Aleksiej Dymowski wstrząsnął Rosją, gdy opowiedział publicznie o nadużyciach, do jakich dochodzi w jego jednostce. Chociaż medialny szum początkowo skazał go na koniec kariery, a nawet zagroził więzieniem, sprawa stała się na tyle głośna, że teraz jego wyczyn może tylko pomóc.