Władimir Putin spóźnił się na spotkanie z jedną z najbardziej wpływowych osób na świecie - papieżem Franciszkiem. Rzecznik Kremla komentuje, że spóźnienie rosyjskiego prezydenta było usprawiedliwione, ponieważ "przeciągnęły się rozmowy w Mediolanie, a droga do Watykanu trwała zbyt długo z powodu korków".
- Faktycznie, wizyta u papieża odbyła się nieco później niż planowano. Było to spowodowane tym, że nieco przedłużyły się rozmowy w Mediolanie. Na dodatek kolumna samochodów, w której jechał prezydent Putin, wolniej jechała ulicami Mediolanu i Rzymu - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w środę wieczorem. - W trakcie przejazdu te opóźnienia były zgłaszane Watykanowi i były uzgadniane ze współpracownikami papieża - podkreślił rzecznik.
70 minut czekania
Dmitrij Pieskow powiedział, że "prezydent jest zadowolony ze spotkania z papieżem".
Władimir Putin spóźnił się na spotkanie z papieżem Franciszkiem o 90 minut. Przed wejściem do Domu Papieskiego przez ponad pół godziny czekał na niego arcybiskup Georg Gänswein.
Władimir Putin przyjechał w kolumnie składającej się z 13 limuzyn. Agencja Reuters podkreśla, że zazwyczaj rozmowny papież Franciszek był podczas spotkania z Władimirem Putinem "powściągliwy", a w sprawozdaniu Watykanu, publikowanym po zakończeniu każdej wizyty głowy państwa u papieża, zabrakło tradycyjnego słowa "cordial" (serdeczne - red.).
Rozmowa za zamkniętymi drzwiami
Rozmowa zwierzchnika Kościoła katolickiego i Władimira Putina trwała 50 minut i odbyła się za zamkniętymi drzwiami. W jej trakcie papież wezwał wszystkie strony konfliktu na Ukrainie do wypełniania porozumień z Mińska.
Strony wymieniły się prezentami - papież wręczył Putinowi zabytkowy medal z wizerunkiem anioła, przynoszącego "pokój i sprawiedliwość", a prezydent Rosji - szyte złotymi nićmi panneau przedstawiające sobór Chrystusa Zbawiciela w Moskwie.
Władimir Putin, który słynie z wielogodzinnych spóźnień na niemal wszystkie swoje spotkania z głowami państw, również dla papieża nie zrobił wyjątku. Było to zresztą już drugie spotkanie z Franciszkiem - po raz pierwszy prezydent Rosji spóźnił się do głowy Kościoła katolickiego "zaledwie" o 49 minut w listopadzie 2013 roku.
Autor: asz//gak / Źródło: Interfax, RBK