Były premier Silvio Berlusconi zapowiedział w środę, że wezwie rząd Włoch do zniesienia wymierzonych w Rosję sankcji, bo są szkodliwe dla interesów narodowych Rzymu. Deklarację tej treści Berlusconi wygłosił po wieczornej rozmowie z Putinem. "Starzy przyjaciele" spotkali się na lotnisku w Rzymie.
Starzy przyjaciele - jak wzajemnie określają się Berlusconi i Putin - spotkali się późnym wieczorem na lotnisku Fiumicino w Rzymie. Stamtąd Putin odleciał do Moskwy.
- Jutro wykonamy ruch, wzywający rząd do nie kontynuowania sankcji przeciwko Rosji, sankcji, które szkodzą naszym interesom i powodują znaczne straty finansowe - powiedział w środę Berlusconi po spotkaniu z Władimirem Putinem.
Berlusconi powiedział także, że jego partia Forza Italia zamierza nakłonić włoski rząd do zaangażowania się na rzecz przekonania innych państw europejskich do zawieszenia sankcji. Premier Matteo Renzi i jego ministrowie mieliby także "przekonać amerykańskich przyjaciół, że powrót do atmosfery zimnej wojny jest niedopuszczalny".
Włoska wizyta Putina
Wcześniej w środę Putin spotkał się z premierem Włoch Matteo Renzim, papieżem Franciszkiem i prezydentem Włoch Sergio Mattarellą.
Sprawa zachodnich sankcji wobec Rosji i umowa o wymianie handlowej zdominowały środową wizytę Putina we Włoszech.
Na wspólnej konferencji prasowej z Renzim Putin poinformował, że rozmawiali o sankcjach nałożonych na Rosję. - Mówiliśmy o tym w sposób realistyczny, o tym, jak te sankcje uniemożliwiają nam współpracę - powiedział. - Sankcje (...) albo muszą zostać zniesione, albo zmienione, by wspierać firmy, które chcą z nami współpracować. To odnosi się też do kontraktów podpisanych w dziedzinie wojskowej i technologicznej.
Przypomniał także, że Włochy są czwartym partnerem handlowym Rosji, a z powodu sankcji wymiana ta została zredukowana ostatnio o 25 procent. - To sytuacja niezadowalająca dla Rosjan, ale myślę, że także dla Włoch. Włoscy przedsiębiorcy nie chcą redukcji wymiany handlowej - oznajmił rosyjski prezydent.
Autor: pk//gak / Źródło: rt.com, PAP