Mało które media w Europie pominęły obchody zbrodni katyńskiej z udziałem polskiego premiera Donalda Tuska i jego rosyjskiego odpowiednika Władimira Putina. O "historycznym geście Putina" piszą Włosi, Niemcy zaznaczają, że "to był dobry dzień dla Europy", a brytyjski "Financial Times" podkreśla, że obecność rosyjskiego szefa rządu w Katyniu to gest "słuszny sam w sobie".