Grupa manifestujących obrzuciła gmach ambasady Turcji w Moskwie jajkami, kamieniami i butelkami. Pracownicy placówki informują o wybitych szybach. Akcję protestacyjną zorganizowała nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji Władimira Żyrinowskiego.
Przed budynkiem ambasady Turcji w Rosji protestowało kilkaset osób. Agencja RIA Nowosti informowała, że uczestnicy protestu obrzucili budynek kamieniami, jajkami, pomidorami i balonami wypełnionymi farbą.
Kilka okien na pierwszym i drugim piętrze ambasady zostało rozbitych.
"Policja nikogo nie zatrzymała. Apelowała o zachowanie spokoju" – informowała RIA Nowosti.
- Kamienie i butelki trafiały do biur pracowników. Boją się wyjść na korytarz. Kilka osób zostało lekko rannych – cytuje rzecznika ambasady Orhan Gazigil agencja Interfaks.
Zdjęcia zniszczeń opublikowali na Twitterze rosyjscy blogerzy i dziennikarze.
Antytureckie hasła
Rosjanie demonstrowali swoje niezadowolenie z powodu zestrzelenia bombowca Su-24 przez turecki myśliwiec. Protest odbył także wczoraj. Wówczas przed ambasadą zebrało się ok. 600 osób. Niektórzy przyszli z transparentami z napisami "Cios w plecy" i "Nie jadę do Turcji". Manifestujący wykrzykiwali także antytureckie hasła, przyrównując Turcję do tzw. Państwa Islamskiego.
У посольства Турции в Москве куча битого стекла и камней https://t.co/3X8YH9ZfXR
— Philipp Kireev (@mynameisphilipp) listopad 25, 2015
Autor: tas/ja / Źródło: RIA Nowosti, bbc. Interfaks