Samolot został zestrzelony na syryjskim niebie, co jest pogwałceniem prawa międzynarodowego i ekstremalnie nieprzyjaznym działaniem przeciwko rosyjskiemu samolotowi - oświadczył rzecznik Władimira Putina Dmitrij Pieskow, mówiąc o zestrzeleniu Su-24 przez Turków.
Dmitrij Pieskow złoży oświadczenie podczas rozmowy z dziennikarzami, którzy dopytywali się, czy może dojść do eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie w związku z wysyłaniem rosyjskich systemów przeciwlotniczych do Syrii.
O tym, że rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej S-400 zostaną dostarczone do bazy w prowincji Latakia w Syrii mówili w środę prezydent Władimir Putin i szef ministerstwa obrony Siergiej Szojgu.
"Nie było żadnych kontaktów"
Pieskow pytany, czy na szczycie klimatycznym w Paryżu 30 listopada dojdzie do odrębnego spotkania prezydenta USA Baracka Obamy z Putinem, odparł: - Sprawa takiego spotkania na razie nie była omawiana. Mamy jednak świadomość, że w razie potrzeby, jeśli to będzie konieczne, przywódcy Rosji i USA wykorzystają wielostronne formaty nawiązania kontaktu ze sobą w taki czy inny sposób - powiedział.
Cytowany przez rozgłośnię Echo Moskwy rzecznik Kremla poinformował także, iż po zestrzeleniu Su-24 dialog Rosji z Turcją został zerwany. Jak stwierdził, nie było także żadnych kontaktów między Ankarą i Moskwą.
Rosyjskie bombowce Su-24 i samoloty szturmowe Su-25 dokonały nalotów na cele tak zwanego Państwa IslamskiegoMO Rosji
wideo 2/26
Autor: tas\mtom / Źródło: Echo Moskwy, TASS
Źródło zdjęcia głównego: CC BY - SA 3.0 | Alexander Mishin