"Teraz wasze dzieci, wasze córki i wasze siostry będą umierać jak nasi bracia, nasze siostry i nasze dzieci" - głosi nagranie wysłane do szwedzkiej agencji TT na chwilę przed dwiema eksplozjami, do których doszło w sobotę w centrum Sztokholmu. W wybuchach zginęła jedna osoba, dwie kolejne zostały ranne. Minister spraw zagranicznych Szwecji Carl Bildt ocenił, że atak "nie udał się, ale mógł być katastrofalny".