Irak podejmie się mediacji w sporze dyplomatycznym między Arabią Saudyjską a Iranem - zapowiedział szef irackiej dyplomacji Ibrahim ad-Dżafari. Deklarację złożył podczas konferencji prasowej, w której uczestniczył także jego irański odpowiednik.
Konferencja Dżafariego i Mohammada Dżawada Zarifa była transmitowana przez irańską państwową telewizję. Szef irackiej dyplomacji ocenił, że eskalacja konfliktu między Arabią Saudyjską i Iranem może mieć "daleko sięgające reperkusje".
"Tworzenie napięć oznaką słabości"
- Mamy solidne stosunki z Islamską Republiką (Iranu) i utrzymujemy także relacje z naszymi arabskimi braćmi i dlatego nie możemy milczeć podczas takiego kryzysu - podkreślił Dżafari.
Podczas swojego wystąpienia minister spraw zagranicznych Iranu oskarżył Arabię Saudyjską o podsycanie napięć w regionie. Zapewnił jednocześnie, że działania Teheranu są nastawione na łagodzenie sporu.
- Tworzenie napięć nie jest oznaką siły, ale słabości - podkreślił Zarif.
Zerwanie stosunków dyplomatycznych
W zeszłą sobotę saudyjskie władze poinformowały o dokonaniu egzekucji 47 osób skazanych na karę śmierci za działalność terrorystyczną. Jednym ze straconych był wpływowy szyicki duchowny Nimr al-Nimr, co wywołało wzburzenie szyitów na całym Bliskim Wschodzie.
Demonstranci zaatakowali i zdemolowali saudyjską ambasadę w Teheranie, a w odpowiedzi na to Rijad zerwał stosunki dyplomatyczne z Iranem. Irańska propaganda porównywała także saudyjskie egzekucje z nagrywanym na wideo mordowaniem przez Państwo Islamskie jego przeciwników.
Autor: mm/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | Reza Dehshiri