Co najmniej 12 rekrutów nie żyje, a kilku zostało rannych w samobójczym zamachu na posterunek policji w dolinie Swat w północno-zachodnim Pakistanie.
- Trwało właśnie szkolenie, gdy zamachowiec-samobójca przebrany za rekruta wszedł do budynku i wysadził się w powietrze. Mamy informacje, że zginęło 12 osób - powiedział minister informacji prowincji Mian Iftikhar Hussain.
Do zamachu doszło w mieście Mingora, o który przed kilkoma miesiącami toczyły się zacięte walki wojsk rządowych z bojownikami talibów.
- Nie pozwolimy, by wrogowie kraju osiągnęli swoje cele - podkreślił premier Pakistanu Yousaf Raza Giliani. Potępił przy tym niedzielny zamach.
W czwartek doszło do podobnego ataku, gdy zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze, zabijając 22 pograniczników.
Źródło: Reuters