Rzecznik Sądu Okręgowego w Zamościu sędzia Paweł Tobała przekazał, że sąd uchylił wobec Konrada K. środek zabezpieczający w formie pobytu w szpitalu psychiatrycznym i zastosował terapię ambulatoryjną. Mężczyzna będzie przebywał w szpitalu do momentu uprawomocnienia się postanowienia. - W poniedziałek wpłynęło zażalenie prokuratury od tej decyzji. Akta sprawy zostaną przekazane do Sądu Apelacyjnego w Lublinie - poinformował rzecznik.
Sąd chce zwolnić nożownika ze szpitala
W tego typu sytuacjach sąd co sześć miesięcy orzeka w sprawie dalszego stosowaniu pobytu w zakładzie psychiatrycznym i zasięga opinii biegłych. Jak wyjaśnił rzecznik, z opinii biegłych psychiatrów i psychologa ze szpitala w Radecznicy wynikało, że już nie zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że Konrad K. może ponownie popełnić przestępstwo o znacznej społecznej szkodliwości.
- Sąd dopuścił także opinię innych biegłych. Specjaliści ze Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie zaopiniowali w ten sam sposób, że nie ma już potrzeby dalszego pobytu w szpitalu i wnioskowali o zastosowanie terapii wobec Konrada K. – dodał rzecznik.
Prokuratura złożyła zażalenie na decyzję sądu
Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu prokurator Andrzej Dubiel, prokurator w zażaleniu wskazał, że zamojski sąd dokonując analizy prawdopodobieństwa ponownego popełnienia przez Konrada K. czynów "o znacznej społecznej szkodliwości" nie wziął pod uwagę wszystkich istotnych okoliczności, w tym tych związanych z zarzucanymi mu czynami zabronionymi.
- Zdaniem oskarżyciela właściwa i kompleksowa ocena tych wszystkich okoliczności wskazuje, że nie występuje pozytywna prognoza kryminologiczna i konieczne jest dalsze stosowanie wobec niego środka zabezpieczającego w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym - zaznaczył rzecznik tarnobrzeskiej prokuratury.
Podkreślił jednocześnie, że prokurator po wydaniu przez sąd postanowienia złożył od razu wniosek o wstrzymanie jego wykonania, dzięki czemu Konrad K. do czasu rozpoznania zażalenia przez lubelski sąd apelacyjny pozostanie w szpitalu psychiatrycznym.
Jak wyjaśnił prokurator Dubiel, postanowienie sądu o uchyleniu środka zapobiegawczego jest wykonalne od chwili jego wydania, a więc gdyby sąd nie uwzględnił wniosku o wstrzymanie wykonania, Konrad K. opuściłby szpital psychiatryczny.
Atakował nożami ludzi w galerii, jedną osobę zabił
Konrad K. w październiku 2017 r. w galerii handlowej w Stalowej Woli (woj. podkarpackie) ranił dwoma nożami dziewięć osób. Jedna z nich zmarła.
Biegli uznali go za niepoczytalnego, w związku czym nie mógł odpowiadać karnie za zarzucane mu czyny. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu umorzył w grudniu 2018 roku śledztwo w tej sprawie i zdecydował o umieszczeniu wówczas 28-letniego mężczyzny na leczeniu w zakładzie psychiatrycznym.
W trakcie postępowania prokuratura postawiła Konradowi K. łącznie 18 zarzutów, w tym jeden zarzut zabójstwa i dziewięć usiłowania zabójstwa. Gdyby odpowiadał w procesie karnym, groziłoby mu nawet dożywocie.
Autorka/Autor: ms/tok
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24