Strażnicy graniczni, ratownicy górscy, strażacy i żołnierze wzięli udział w szkoleniu wysokościowym z wykorzystaniem śmigłowca. Ćwiczyli między innymi desant i wykonanie strzelań specjalnych. "Uczyli się współdziałać, by skuteczniej pomagać" - zaznaczyli organizatorzy.
W pięciodniowym szkoleniu brali udział funkcjonariusze Wydziału Zabezpieczenia Działań Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej oraz ich odpowiednicy z Nadwiślańskiego i Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, a także ratownicy Grupy Bieszczadzkiej GOPR i Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego KM PSP Rzeszów oraz żołnierze 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich w Przemyślu. W sumie 25 osób.
Uczą się współdziałać, by skuteczniej pomagać
- Celem szkolenia była koordynacja działań służb i praktyczne sprawdzenie oraz doskonalenie umiejętności współpracy zespołów z załogą śmigłowca. Tego typu umiejętności i doświadczenie mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo i efektywność działań - podkreślił porucznik Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy komendanta Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Jak poinformował, w przypadku straży granicznej techniki transportu i desantu ze śmigłowca przy użyciu lin alpinistycznych stosowane są głównie podczas zadań bojowych. - Niejednokrotnie też śmigłowce i zespoły straży granicznej były pomocne w akcjach ratowniczych na przykład podczas powodzi - przekazał.
Stąd też - jak podkreślił - wspólne ćwiczenia z innymi służbami. - Ratownictwo wysokościowe z wykorzystaniem śmigłowca daje możliwość dotarcia do osób poszkodowanych znajdujących się w trudno dostępnych miejscach - zwrócił uwagę por. Zakielarz.
Ćwiczą różne scenariusze
Szkolenie zrealizowano z wykorzystaniem śmigłowca "Kania", należącego do IV Wydziału Lotniczego Biura Lotnictwa Straży Granicznej z siedzibą w Huwnikach. Jeden ze scenariuszy obejmował transport śmigłowcem, desant oraz ewakuację z jednego z budynków w centrum Przemyśla.
Funkcjonariusze wydziałów zabezpieczenia działań ćwiczyli również wewnętrzne procedury i techniki wykorzystywane w zadaniach bojowych. To m.in. desent ze śmigłowca i wykonanie strzelań specjalnych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej