Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszała 32-letnia Agnieszka W., która w Krośnie (woj. podkarpackie) ugodziła nożem swojego 26-letniego znajomego. Mężczyzna w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu. Kobieta tłumaczyła śledczym, że nie chciała zranić ani zabić znajomego, a jedynie go "postraszyć", bo ten miał ją nachodzić.
Do zdarzenia doszło w piątek (14 kwietnia) pod wieczór w jednym z bloków przy ulicy Kolejowej w Krośnie w lokalu zamieszkiwanym przez 32-latkę. Z ustaleń śledczych wynika, że Agnieszka W. i mężczyzna znali się od jakiegoś czasu. - Mężczyzna pochodził z centralnej Polski, przez jakiś czas miał pomieszkiwać u podejrzanej, a później ją nachodzić - powiedziała nam Iwona Czerwonka-Rogoś, szefowa Prokuratury Rejonowej w Krośnie.
Tak też miało być feralnego dnia. Jak wynika ze wstępnych ustaleń śledczych - zebranych na podstawie relacji świadków - 26-latek w piątek był kilkukrotnie widziany przed blokiem Agnieszki W. Mężczyzna miał być pod wpływem alkoholu. Wieczorem przyszedł do mieszkania kobiety, wówczas pomiędzy nim a 32-latką doszło do kłótni, podczas której kobieta ugodziła go nożem w brzuch.
- Przesłuchana w charakterze podejrzanej 32-letnia mieszkanka Krosna zeznała, że mężczyzna miał ją tego dnia nachodzić, wywiązała się między nimi awantura, podczas której kobieta raniła go nożem - powiedziała nam prokurator.
Kobieta została zatrzymana i dwukrotnie przebadana alkomatem. Jak informuje prokurator, miała w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
Ranny mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Krośnie, gdzie w niedzielę (16 kwietnia) pod wieczór zmarł.
Prokuratura: twierdzi, że nie chciała go zabić, tylko postraszyć
W niedzielę prokurator postawił 32-latce zarzut usiłowania zabójstwa. - Kobieta, działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia mężczyzny trzymanym w prawej ręce nożem o długości ostrza około 18 centymetrów, umyślnie ugodziła pokrzywdzonego w brzuch, w następstwie czego doznał rozległych obrażeń narządów jamy brzusznej i ciężkiego wstrząsu pokrwotocznego z następowym uszkodzeniem mózgu, co powodowało bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia - opisała Czerwonka-Rogoś.
Jak przekazała, 32-latka nie zaprzeczyła, że uderzyła znajomego nożem, ale do zarzutu usiłowania zabójstwa się nie przyznała. - Podczas przesłuchania zeznała, że nie chciała zranić ani tym bardziej zabić mężczyzny, tylko go postraszyć, ponieważ miał ją tego wieczoru nachodzić - poinformowała prokurator. I dodała: - Wersja kobiety będzie w toku śledztwa weryfikowana.
Zmiana zarzutu po śmierci i sekcji 26-latka
Ciało zmarłego 26-latka zostało zabezpieczone do badań. - Musimy dowiedzieć się, jaki był mechanizm powstania obrażeń, z jaką siłą został zadany cios, pod jakim kątem i czy wersja podejrzanej w oparciu o te ustalenia jest prawdopodobna i wiarygodna - wyjaśniła szefowa krośnieńskiej prokuratury rejonowej.
Po śmierci mężczyzny nastąpi też zmiana zarzutów. - Czekamy na protokół z sekcji zwłok. W oparciu o dokument i ustalenia będziemy decydować o zarzucie - podkreśliła prokurator.
Była wcześniej karana
Agnieszka W. jest dobrze znana organom ścigania. Była wcześniej karana m.in. za udział w pobiciu i zakłócanie porządku.
Za usiłowanie zabójstwa grozi kara od 8 do 15 lat pozbawienia wolności, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności. Taką samą karę Kodeks karny przewiduje za zabójstwo.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adrian Krzanowski/Krosno24.pl