Języka nie połamał choć się przejęzyczył
Marek Przybylik nie dorównuje Jarosławowi Kaczyńskiemu erudycją ale żeby nawet powtórzyć nie umiał? Oczywiście Pan Marek ma rację i słusznie poprawia prezesa, trudne słowo, którego użył były premier brzmi lumpenproletariat, nie lumperproletariat jak mówi Kaczyński.