Gospodarze chcą zakończyć fatalną serię, goście z kolei marzą, aby ją przedłużyć. W jednym z najciekawiej zapowiadających się meczów 32. kolejki T-Mobile Ekstraklasy przetrzebiona kontuzjami Wisła zmierzy się w sobotę z mającą aspiracje do walki o podium Pogonią.
Po bardzo udanej pierwszej części sezonu, Wisła na wiosnę znacznie obniżyła loty. Drużyna Franciszka Smudy w ostatnich pięciu spotkaniach doznała... pięciu porażek.
Nutka optymizmu
Jako główny powód tak słabej formy "Białej Gwiazdy" w ostatnim czasie wszyscy w Krakowie wymieniają kontuzje w zespole. Na szczęście szkoleniowiec Wisły w sobotę będzie mógł już liczyć na Gordana Bunozę i Dariusza Dudkę, którzy odcierpieli już karę za kartki. Dalej jednak poza grą jest podstawowy duet środkowych obrońców: Arkadiusz Głowacki - Marko Jovanović.
Także w drugiej linii Smuda ma spory ból głowy - i bynajmniej nie chodzi tu o kłopot bogactwa. Z Pogonią nie zagra strzelec 10 goli w tym sezonie Łukasz Garguła. W ataku sen z powiek byłemu selekcjonerowi reprezentacji Polski spędza forma Pawła Brożka, który co prawda wciąż jest najskuteczniejszym strzelcem zespołu, ale ostatni raz trafił 16 grudnia w spotkaniu z... Pogonią.
Powrót "Aki"
To właśnie w tym meczu "Portowcy" po raz ostatni doznali porażki. Od tego czasu drużyna Dariusza Wdowczyka przez 10 kolejnych spotkań tylko wygrywała i remisowała.
Szkoleniowiec zespołu ze Szczecina nie będzie mógł skorzystać z usług Rafała Murawskiego, który w ostatnim meczu z Górnikiem obejrzał czwartą żółtą kartkę w sezonie.
Dobrą wiadomością dla kibiców Pogoni jest natomiast powrót do zdrowia najlepszego asystenta ligi Takafumiego Akahoshiego.
Początek meczu Wisła - Pogoń o 20:30.
Autor: lukl/kwoj / Źródło: ekstraklasa.tv