Miroslav Radović tuż po zatrudnieniu Henninga Berga w Legii stwierdził, że spodziewa się po nim większej dyscypliny w grze. Dał tym samym prztyczek w nos byłemu już szkoleniowcowi mistrza Polski Janowi Urbanowi. - Mam nadzieję, że Rado mówił to o sobie. Czy boli taka opinia? Boli, ale to jest Rado. Dlatego nie boli tak bardzo. Zostawię to bez komentarza, bo bardzo łatwo byłoby mi odpowiedzieć - stwierdził na łamach "Przeglądu Sportowego".
Źródło: ekstraklasa.tv