Talizman Lechii. Bez niego nie potrafią wygrywać

Paweł Buzała jest prawdziwym talizmanem Lechii. Jeżeli nie strzela - gdańszczanie nie są w stanie wygrać meczu. Po raz ostatni sztuka ta udała im się w lidze... pięć miesięcy temu.

W bieżącym sezonie Buzała strzelił w T-Mobile Ekstraklasie trzy gole, pokonując bramkarzy Jagiellonii Białystok, Cracovii i Legii Warszawa. W każdym z tych spotkań Lechia zdobywała komplet punktów.Porażająca statystykaGdy Buzała nie trafia do siatki, Lechia nie jest w stanie wygrać meczu. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", odkąd popularny "Buzi" wrócił do Gdańska z GKS-u Bełchatów, Lechia triumfowała tylko w jednym (!) spotkaniu ligowym, w którym napastnik ze Złotowa nie trafił do siatki. Było to... aż pięć miesięcy temu, w meczu przeciwko Widzewowi (2:1), w którym gole strzelali Adam Duda i Mateusz Machaj.

Autor: ekstraklasa.tv / Źródło: Gazeta Wyborcza

Czytaj także: