Szpital pozbywa się śmiertelnie chorych?

Czy szpital w Krotoszynie pozbywa się śmiertelnie chorych pacjentów, by umierali gdzie indziej?
Czy szpital w Krotoszynie pozbywa się śmiertelnie chorych pacjentów, by umierali gdzie indziej?
TVN24
Czy szpital w Krotoszynie pozbywa się śmiertelnie chorych pacjentów, by umierali gdzie indziej?TVN24

Piątek, 8 października Czy szpital w Krotoszynie pozbywa się śmiertelnie chorych pacjentów, by umierali gdzie indziej? Tak twierdzą rodziny, których bliscy - bez ich zgody - zostali przewiezieni do innej placówki. Lekarze twierdzą, że to zwykła procedura. Jednak w lokalnej prasie mnożą się domysły, że proceder ma obniżyć statystyki umieralności.

Pan Marian Owczarz z Krotoszyna wiedział, że stan jego żony jest ciężki i od dawna szykował się na najgorsze. Nie spodziewał się jednak, że zostanie pozbawiony możliwości, by być z nią w ostatnich chwilach jej życia.

Jego żona tuż przed śmiercią – bez zgody rodziny - została przewieziona na oddalony o 15 kilometrów od Krotoszyna pododdział chorób wewnętrznych w Koźminie Wielkopolskim. Tam zmarła samotnie jeszcze tego samego dnia. Tragiczną wiadomość przekazał panu Marianowi sanitariusz.

Bo NFZ przestał płacić

Dyrektor krotoszyńskiego szpitala tłumaczy, że całe zamieszanie to efekt likwidacji oddziału dla przewlekle chorych. Od 2010 r. NFZ przestał bowiem płacić za takie usługi wykonywane w obrębie szpitala. W praktyce krotoszyńska interna, gdzie jest bezpośredni dostęp do specjalistycznego sprzętu diagnostycznego leczy przede wszystkim pacjentów z nagłymi urazami i chorobami. Ci starsi i przewlekle chorzy trafiają natomiast do Koźmina.

- Taka jest praktyka, że Koźmin przeznaczyliśmy dla przewlekle chorych, którzy nie wymagają dokładnych badań, aparatury, tylko leczenia paliatywnego. I taką doskonałą opiekę mają tam zapewnioną – twierdzi Paweł Jakubek, dyrektor Szpitala Powiatowego w Krotoszynie.

Pan Marian ma jednak żal do lekarzy. Przede wszystkim za to, że o przeniesieniu ciężko chorej żony do oddalonego o 15 kilometrów oddziału nikt go nie poinformował. Choć sam nie ma w domu telefonu to podał numer do krewnych. - Mieli komórkę synowej, ale ona nie dostała żadnego telefonu – tłumaczy mężczyzna.

- Być może nie dodzwoniono się do pana Owczarza. Może pielęgniarka dzwoniła tylko raz. Ale my tu mamy ostry dyżur, przyjmujemy pacjentów i jest mnóstwo pracy – broni się dyrektor szpitala.

NFZ: Rozważamy ukaranie szpitala

Teoretycznie szpital nie musiał prosić o zgodę na transport ani pana Mariana ani jego żony. Bo interna w Koźminie to pododdział krotoszyńskiej centrali, czyli ten sam szpital. Tyle tylko, że zdaniem wielkopolskiego NFZ coś takiego jak koźmiński pododdział chorób wewnętrznych formalnie nie istnieje.

- W umowie podpisanej z krotoszyńskim szpitalem powiatowym jako miejsce leczenia chorych na choroby wewnętrzne wymieniono tylko Krotoszyn. A są leczeni w Koźminie i tak nie może być. Czekamy teraz na wyjaśnienie dyrekcji, ale już teraz widać, że mamy do czynienia z nieprawidłowościami i rozważamy ukaranie szpitala – mówi Marta Banaszak-Osiewicz, rzecznik wielkopolskiego NFZ.

Dyrektor szpitala tłumaczy, że mogło dojść do zwykłego przeoczenia w sporządzaniu umowy, ponieważ posiada wszystkie zgody Sanepidu i Urzędu Wojewódzkiego na prowadzenie pododdziału.

Medialne zarzuty

Jednak lokalna prasa formułuje pod adresem szpitala bardzo poważne oskarżenia. Padają sugestia, że koźmiński oddział to umieralnia, a władze szpitala transportują ciężko chorych, by polepszyć statystyki.

- Docierały do nas informacje, że kosztem Koźmina spada wynik umieralności w centrali w Krotoszynie. I biały personel wyraźnie mówi, że to ma zaszkodzić koźmińskiemu oddziałowi - mówi Janusz Jaros, dziennikarz Informacji Krotoszyńskich.

Na pierwszy rzut oka potwierdzają to statystyki. Umieralność na koźmińskim pododdziale wzrosła w ciągu roku niemal o 100 procent z 4,9 procent do 8,7.

Dyrektor szpitala w Krotoszynie twardo odpiera zarzuty. Wzrost umieralności tłumaczy tym, że na obie interny trafili pacjenci ze zlikwidowanego oddziału dla przewlekle chorych. Poza tym jest osobiście odpowiedzialny zarówno za placówkę w Krotoszynie jak i Koźminie więc zarzuty lokalnych dziennikarzy są jego zdaniem pozbawione logiki.

- Na paliatywnym mieliśmy 50 łóżek. Tam umieralność była około 25 procent. Teraz nam to zlikwidowano. Wystarczy pomyśleć statystycznie. Kto nie rozumie statystyki to będzie opowiadał takie bzdury – oburza się Jakubek.

mac/fac

Pozostałe wiadomości

W Białce Tatrzańskiej ośmioletnia dziewczynka wypadła z wyciągu krzesełkowego. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala.

Dziecko wypadło z wyciągu krzesełkowego

Dziecko wypadło z wyciągu krzesełkowego

Źródło:
tvn24.pl

Podczas spotkania w Lęborku z Karolem Nawrockim jeden z uczestników stwierdził, że Donald Tusk "zrobi wszystko", żeby kandydat PiS, "nawet jeśli wygra wybory, nie został prezydentem". Wywołało to duże emocje wśród zebranych, którzy zaczęli skandować "nie bać Tuska". - Jeśli chodzi o pana premiera, ja rozumiem pana emocje - stwierdził Nawrocki.

Okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. "Ja rozumiem emocje"

Okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. "Ja rozumiem emocje"

Źródło:
TVN24

Romi Gonen została porwana z festiwalu muzycznego, Emily Damari i Doron Steinbrecher - z własnych mieszkań. Po 471 dniach przetrzymywania przez Hamas zostały uwolnione. Kim są kobiety, które wzięły udział w wymianie zakładników między Hamasem a Izraelem?

Romi, Emily i Doron wracają do domu

Romi, Emily i Doron wracają do domu

Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters, BBC, CNN

W Stambule suczka przyniosła pod drzwi kliniki weterynaryjnej wyziębione, umierające szczenię. Całe zdarzenie można teraz zobaczyć na nagraniu uchwyconym przez kamery monitoringu.

Przyniosła ledwo żywego szczeniaka pod drzwi kliniki. Pokazali nagranie

Przyniosła ledwo żywego szczeniaka pod drzwi kliniki. Pokazali nagranie

Źródło:
ENEX, bianet.org

W stolicy Alaski silny wiatr zdmuchnął dach z domu i rzucił nim o sąsiedni budynek. Moment ten widać na nagraniu z monitoringu. Fragmenty blachy spowodowały niemałe zniszczenia.

Jedli śniadanie, zdążył krzyknąć: "uciekajcie wszyscy". Wiatr zdmuchnął dach z domu

Jedli śniadanie, zdążył krzyknąć: "uciekajcie wszyscy". Wiatr zdmuchnął dach z domu

Źródło:
alaskasnewssource.com

Woźnica wjechał bryczką na myjnię samoobsługową w Makowie Mazowieckim i umył wózek oraz konia myjką ciśnieniową. Spłoszone zwierzę uszkodziło elementy myjni. Policja opublikowała nagranie z monitoringu. Funkcjonariusze ustalili już tożsamość mężczyzn mogących mieć związek ze sprawą.

Czyścili bryczkę i konia myjką ciśnieniową

Czyścili bryczkę i konia myjką ciśnieniową

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciechanowska policja szuka 46-letniego Piotra Jasińskiego podejrzanego o zabójstwo 50-latki. Kobieta otrzymała cios ostrym narzędziem w trakcie awantury domowej. Zmarła mimo reanimacji podjętej przez ratowników. Funkcjonariusze apelują o pomoc w namierzeniu mężczyzny.

Kobieta zmarła po awanturze domowej. Policja szuka podejrzanego 46-latka

Kobieta zmarła po awanturze domowej. Policja szuka podejrzanego 46-latka

Źródło:
PAP

Mark Zuckerberg i Elon Musk oskarżają Unię Europejską o protekcjonizm i cenzurę, naciskając na administrację Donalda Trumpa, by interweniowała. Ta broni swojego prawa do egzekwowania wspólnotowych przepisów w sprawie gigantów cyfrowych, ale wydaje się wahać przed zdecydowaną reakcją, obawiając się pogorszenia stosunków z USA.

Iskrzy na całego. "Prawie jak cło"

Iskrzy na całego. "Prawie jak cło"

Źródło:
PAP

Policja zajmuje się sprawą niebezpiecznego zachowania kierowcy w sobotni wieczór w centrum Głogowa (woj. dolnośląskie). Według informacji, które dostaliśmy na Kontakt24, mężczyzna miał wyjść z klubu, wsiąść za kierownicę Land Rovera i próbował potrącić przechodniów. Na nagraniach, które krążą w sieci i które mają pochodzić ze zdarzenia, widać, że kierowca po kilku nerwowych manewrach autem wjechał na chodnik, po którym szli przechodnie, i potrącił co najmniej jedną osobę.

Kierowca miał taranować przechodniów na chodniku

Kierowca miał taranować przechodniów na chodniku

Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl

24-latek z Krakowa zajechał drogę nieoznakowanemu radiowozowi i prawie doprowadził do kolizji. Kiedy policjant chciał go pouczyć, mężczyzna zaczął uciekać – najpierw samochodem, a następnie pieszo. Aż w końcu drogę zagrodził mu emerytowany funkcjonariusz.

Jeden policjant był po służbie, a drugi na emeryturze. Zatrzymali uciekiniera

Jeden policjant był po służbie, a drugi na emeryturze. Zatrzymali uciekiniera

Źródło:
tvn24.pl

"Ministerstwo Finansów nie wprowadziło nowego podatku od ogrodzeń" - przekazał resort w niedzielnym komunikacie. Jak wyjaśniono, taka danina obowiązywała już wcześniej, a podlegają jej wyłącznie ogrodzenia związane z działalnością gospodarczą.

Podatek za płot. Resort finansów zabiera głos

Podatek za płot. Resort finansów zabiera głos

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Aktor Mel Gibson rzekomo odrzucił ofertę o wartości 100 mln dolarów z powodu poglądów innego znanego aktora, z którym miałby współpracować - głosi popularny w mediach społecznościowych przekaz. Powielił go poseł Grzegorz Gaża z Prawa i Sprawiedliwości. Przekaz ten nie ma nic wspólnego z prawdą. Wyjaśniamy, skąd się wziął i dlaczego powstał.

Mel Gibson odrzuca 100 mln dolarów, bo nie chce pracować z "woke" aktorem? Sprawdzamy

Mel Gibson odrzuca 100 mln dolarów, bo nie chce pracować z "woke" aktorem? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Z wyjątkiem niektórych nocy mrozu prawie w ogóle nie będzie. Co przyniesie końcówka stycznia oraz początek lutego? Czy widać powrót zimy? Sprawdź 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: przed nami kolejne fale ciepła

Pogoda na 16 dni: przed nami kolejne fale ciepła

Źródło:
tvnmeteo.pl

Raport z audytu postępowań prokuratorskich z okresu rządów Zjednoczonej Prawicy z lat 2016-2023 jest podstawą do postawienia przed Trybunałem Stanu Zbigniewa Ziobry - mówił w programie "Kawa na ławę" Ryszard Petru z Polski 2050. Według Anny Bryłki z Konfederacji dokument ten ma "wartość publicystyczną". - Niedługo się okaże, że ten raport prokuratury jest strzałem do własnej bramki - ocenił z kolei doradca prezydenta Andrzeja Dudy, Andrzej Zybertowicz. Politycy rozmawiali również o wniosku prokuratury o odebranie immunitetu Mateuszowi Morawieckiemu.

"Prywatny folwark Ziobry", który jest "podstawą do poważnego aktu oskarżenia"

"Prywatny folwark Ziobry", który jest "podstawą do poważnego aktu oskarżenia"

Źródło:
TVN24

Policjanci z Gryfina apelują o kontakt wszystkich świadków rozboju w Osinowie Dolnym (woj. zachodniopomorskie). Według lokalnych portali, mężczyzna miał zostać obezwładniony, związany i wywieziony do lasu. Grożono mu śmiercią i polano nieznaną cieczą. Łupem złodziei miały paść papierosy warte pół miliona złotych.

Brutalny rozbój i kradzież. Apel policji

Brutalny rozbój i kradzież. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl, chojna24.pl

Monako, znajdująca się niedaleko Rzymu Ostia i chorwackie Ploce zostały wymienione przez brytyjski dziennik "The Telegraph" na liście nadmorskich lokalizacji, które lepiej omijać. Dla równowagi zaproponowano również miasteczka, którymi turyści mogą być zachwyceni.

Te miasta lepiej omijać

Te miasta lepiej omijać

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pani Ewelina mieszka z rodzicami, kupuje ubrania z drugiej ręki, nie jada na mieście. Pan Marcin zastanawia się, czy musi wyjechać z kraju. Obydwoje marzą o własnym mieszkaniu. Młodzi Polacy mają problem, by się usamodzielnić i kupić własne M. Eksperci nie wykluczają spadków cen, jednak bardziej prawdopodobne jest utrzymanie obecnych poziomów. Kuleje budownictwo komunalne, a Polska wciąż jest poniżej średniej unijnej, jeśli chodzi o liczbę mieszkań. Staramy się znaleźć odpowiedź na pytanie, co czeka nas na rynku nieruchomości w 2025 roku.

Wielka stabilizacja na rynku nieruchomości. "To będzie rok kupującego"

Wielka stabilizacja na rynku nieruchomości. "To będzie rok kupującego"

Źródło:
tvn24.pl
"Melania, ojej, co ona musi znosić!"

"Melania, ojej, co ona musi znosić!"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trudno wyobrazić sobie finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy bez charakterystycznej melodii wygrywanej przez orkiestrę dętą. Zespołowi Ochotniczej Straży Pożarnej w Nadarzynie - chociaż ma na swoim koncie liczne sukcesy i koncerty na wszystkich kontynentach - największą radość sprawiają coroczne występy w ramach najbardziej znanej polskiej kwesty.

Dla tej orkiestry największą radością jest występ na WOŚP

Dla tej orkiestry największą radością jest występ na WOŚP

Źródło:
TVN24

Już od 25 lat cała Polska czyta dzieciom w myśl akcji społecznej, którą zapoczątkowała jej pomysłodawczyni Irena Koźmińska. W sobotnim programie Wstajesz i weekend opowiedziała, czy z jej pomocą udało się wpłynąć na rozwój lingwistyczny młodych Polaków.

10 procent dzieci w pierwszym roku życia dostaje smartfon. "To jest zgubne"

10 procent dzieci w pierwszym roku życia dostaje smartfon. "To jest zgubne"

Źródło:
TVN24

W sobotę bieg, a w niedzielę pierogi, koncerty i atrakcje dla dzieci – tak mieszkańcy brytyjskiego Southampton planują świętować 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Lepią trzy tysiące pierogów na finał WOŚP w Southampton

Lepią trzy tysiące pierogów na finał WOŚP w Southampton

Źródło:
tvn24.pl