W Polsce trwa dyskusja, ilu uchodźców możemy przyjąć. Ewa Kopacz mówi, że więcej niż 2 tysiące osób i zaprasza liderów partii na specjalne spotkanie w tej sprawie. Dramat uchodźców i polityków jednak nie łączy. Opozycja mówi "nie" i czeka na oficjalne zaproszenie. Z pomocą nie czekają za to zwykli ludzie, którzy są w stanie przyjąć po kilka rodzin i zapewnić im dach nad głową.
Źródło: tvn24