Śmierć w rodzinie zastępczej
tvn24
Spokojna, normalna rodzina - tak mówią o nich sąsiedzi. A jednak najpierw w lipcu, a potem we wrześniu pod ich dachem umierają dzieci z domu dziecka, którymi małżeństwo z Pucka miało się opiekować. Dziś zastępczy rodzice usłyszeli zarzuty, w tym te najcięższe. Kobiecie postawiono zarzut zabójstwa pięciolatki, a mężczyźnie pobicia ze skutkiem śmiertelnym jej trzyletniego braciszka. Oboje przyznali się do winy.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24