Przegrana walka z czasem

Przegrana walka z czasem
Przegrana walka z czasem
Źródło: TVN24
Piątek, 02 stycznia 999 i 112 - te numery powinny ratować ludzkie życie. Jednak tym razem zawiodły. Rodzinie pana Tadeusza z Warszawy, który miał zawał, nie zdołała wezwać do niego karetki. Mężczyzna zmarł, bo nie doczekał się pomocy.

Najpierw po karetkę próbowała dzwonić żona pana Tadeusza. Numer był cały czas zajęty, nie udało się jej uzyskać połączenia z pogotowiem. Zatelefonowała więc do swojego zięcia Andrzeja Rudki, który również wielokrotnie próbował połączyć się z służbami ratunkowymi. Nie udało się mu dodzwonić na 999. Wykręcił więc 112 - międzynarodowy numer alarmowy. Pani, z którą mężczyzna rozmawiał, powiedziała jednak, że w razie kłopotów ze zdrowiem, powinien on zadzwonić na 999.

Nie mają karetek

Po kilkunastu minutach żona pana Rudki połączyła się z pogotowiem i uzyskała zapewnienie, że jak będzie wolna karetka, to wyślą ją do pana Tadeusza. Niestety, gdy karetka wreszcie dotarła, mężczyzna zmarł. Przybyli na miejsce lekarze potwierdzili jedynie zgon.

Czytaj także: