Niedziela była jednym ze spokojniejszych dni dla polskich sportowców rywalizujących w Pjongczangu. Bardzo miłe chwile przeżył natomiast Kamil Stoch, który tego dnia odebrał złoty medal za sobotni triumf na dużej skoczni. Dziś odbyło się łącznie sześć finałów, a na szczyt klasyfikacji medalowej wdrapali się Norwegowie. Śledź relację w sport.tvn24.pl.
Po dziesięciu dniach igrzysk olimpijskich w Pjongczangu klasyfikacja medalowa prezentuje się następująco:
Medaliści i miejsca Polaków w niedzielnych finałach: BIATHLON mężczyźni - bieg ze startu wspólnego na 15 km 1. Martin Fourcade (Francja) 35.47,3 (2 karne rundy) 2. Simon Schempp (Niemcy) strata 0,0 (1) 3. Emil Hegle Svendsen (Norwegia) 11,2 (2) BIEGI NARCIARSKIE mężczyźni - sztafeta 4x10 km 1. Norwegia 1:33.04,9 (Didrik Toenseth, Martin Johnsrud Sundby, Simen Hegstad Krueger, Johannes Hoesflot Klaebo) 2. Olimpijczycy z Rosji strata 9,4 s (Andriej Larkow, Aleksandr Bołszunow, Aleksiej Czerwotkin, Denis Spicow) 3. Francja 36,9 (Jean Marc Gaillard, Maurice Manificat, Clement Parisse, Adrien Backscheider) ŁYŻWIARSTWO SZYBKIE kobiety - 500 m 1. Nao Kodaira (Japonia) 36,94 - rekord olimpijski 2. Sang-Hwa Lee (Korea Południowa) 37,33 3. Karolina Erbanova (Czechy) 37,34 ... 25. Kaja Ziomek (Polska) 39,26 NARCIARSTWO ALPEJSKIE mężczyźni - slalom gigant 1. Marcel Hirscher (Austria) 2.18,04 (1.08,27/1.09,77) 2. Henrik Kristoffersen (Norwegia) 2.19,31 (1.09,58/1.09,73) 3. Alexis Pinturault (Francja) 2.19,35 (1.08,90/1.10,45) NARCIARSTWO DOWOLNE skoki akrobatyczne mężczyźni 1. Ołeksandr Abramenko (Ukraina) 128,51 pkt 2. Zongyang Jia (Chiny) 128,05 3. Ilia Burow (Olimpijczycy z Rosji) 122,17 slopestyle 1. Oystein Braaten (Norwegia) 95,00 pkt 2. Nicholas Goepper (USA) 93,60 3. Alex Beaulieu-Marchand (Kanada) 92,40
Luty i Tylkowski zajmują 22. miejsce po dwóch ślizgach bobslejowych dwójek. Polski team traci do prowadzących Niemców Nico Walthera i Christiana Posera 1,58 s.
Dziś jest jeszcze drugi ślizg, a na poniedziałek dwa ostatnie. W czwartym wystąpi tylko 20 najlepszych par z 30, które przystąpiły do rywalizacji.
I jeszcze wyniki rywalizacji bobslejowych dwójek. Po pierwszym ślizgu Mateusz Luty i Krzysztof Tylkowski zajmują 21. miejsce. Polski team traci do prowadzących Łotyszy Oskarsa Melbardisa i Janisa Strenga 0,79 s.
Na medalowych lokatach plasują się także Kanadyjczycy Justin Kripps i Alexander Kopacz - strata 0,02 s oraz Niemcy Nico Walther i Christian Poser - 0,04.
W swoim debiucie olimpijskim 25. miejsce uzyskała najmłodsza w naszej reprezentacji i najmłodsza w dzisiejszym finale 20-letnia Kaja Ziomek. Wyprzedziła sześć zawodniczek. Obiecująco.
Za nami ostatni już zaplanowany na dziś finał, łyżwiarstwo szybkie - 500 m kobiet. Niespodzianki nie było, mistrzynią olimpijską została Japonka Nao Kodaira. Japonka była bliska rekordu świata, jest za to rekord olimpijski.
Tytuł wicemistrzyni dla Koreanki Sang-Hwa Lee, a po brąz sięga Czeszka Karolina Erbanova.
Zakończyła się też już trzecia i ostatnia zaplanowana na dziś sesja treningowa skoczków. Tym razem najlepszy okazał się Ryoyu Kobayashi - 134,5 m. Za Japończykiem Austriak Manuel Fettner i Niemiec Leyhe - obaj po 131 m.
Przypomnijmy, że Polacy startowali.
Za nami też walka o medale w skokach akrobatycznych. Po złoto skoczył Ołeksandr Abramenko z Ukrainy. To pierwszy medal tegorocznych igrzysk dla reprezentacji tego kraju.
Srebrny ma Chińczyk Zongyang Jia, a brązowy Olimpijczyk z Rosji Ilia Burow.
Skoczkowie są po drugim treningu. Ten także dla Leyhe. Niemiec tym razem skoczył 131 metrów. Dwa metry mniej uzyskał drugi Gregor Schlierenzauer. 128,5 m z kolei dało trzecie miejsce Taku Takeuchiemu
W rywalizacji 500 metrów panczenistek w czwartej parze pojechała już reprezentantka Polski Kaja Ziomek. Z doświadczoną Holenderką Jorien ter Mors nie miała szans, ale zaprezentowała się na miarę swoich możliwości.
Po przekroczeniu linii mety Fourcade uderzył pięścią o śnieg w obawie, że jednak przegrał. Po chwili już jednak był szeroki uśmiech...
Kolejnego rozczarowania już nie było. Po kapitalnej walce Forucade'a i Schemppa lepszy ten pierwszy! Zdecydował fotofinisz. To drugie złoto Francuza w Korei!
Brązowy medal dla Norwega Emila Hegle Svendsena
Przypomnijmy Fourcade wygrał w Pjongczangu bieg na 12,5 km, potem niespodziewanie zajął 5. miejsce w biegu na 20 km.
O złoto walczą już tylko Francuz Fourcade i Niemiec Schempp. Pasjonująca walka.
Wkraczamy w decydującą fazę biegu ze startu wspólnego biathlonistów.
Prowadzą trójka Martin Fourcade, Simon Schempp i Benedikt Dol. Każdy z nich zaliczył po jednym pudle.
Tylko 21 skoczków wzięło udział w pierwszym niedzielnym treningu. Oprócz Polaków, wolne zrobili sobie też wszyscy Norwegowie, Słoweńcy, a u Niemców skakał tylko Stephan Leyhe. I to właśnie on wygrał po skoku na odległość 138 metrów, drugi był Denis Kornilow - 129,5 m, a trzeci Noriaki Kasai - 129,5.
Wielki sukces Kamila Stocha skomentował na antenie TVN24 Adam Małysz:
W spotkaniu o piątą pozycję Azjatki zmierzą się ze Szwajcarkami, a ekipa Trzech Koron w starciu o siódme miejsce zagra z zespołem Korei.
Porcja wyników:
Hokeiści Czech pokonali Szwajcarię 4:1 w meczu grupy A i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału.
Z kolei u pań Japonki wygrały po dogrywce ze Szwecją 2:1 w meczu o miejsca 5-8.
Tymczasem dzisiejszy zwycięzca w slalomie gigancie Marcel Hirscher, który zdobył drugi złoty medal w Pjongczangu, zrezygnował z rywalizacji drużynowej. Jeden z najlepszych alpejczyków w historii krytykuje krótki odstęp czasu między igrzyskami a kolejnymi zawodami Pucharu Świata.
Jak się do tego przygotować, biorąc pod uwagę jeszcze powrót do domu z Korei? Dlatego też rezygnuję z występu w drużynie .
A co naz teraz czeka? Trening skoczków - bez Polaków - przed jutrzejszym konkursem drużynowym, pierwszy ślizg bobsleistów z udziałem Mateusza Lutego i Krzysztofa Tylkowskiego, bieg masowy biathlonistów oraz finał w skokach akrobatycznych mężczyzn.
A tu całe podium sobotniego konkursu. Obok Kamila srebrny Wellinger i brązowy Johansson.
Ręce do góry i wyraźne wzruszenie Kamila. Czas na Mazurka Dąbrowskiego
A teraz On. Wielka chwila!
Najpierw brązowy Robert Johansson, potem Andreas Wellinger
Dekoracji dokonała członkini MKOl Irena Szewińska w towarzystwie prezesa PZN Apoloniusza Tajnera.
A teraz już to, na co najbardziej dziś czekamy, ceremonia wręczenia medalu mistrzowi Kamilowi
Dla wicemistrzyń olimpijskich Szwedek to już piąte zwycięstwo w turnieju. Nadal są niepokonane.
Na olimpijskich arenach teraz nieco spokojniej, więc prezentujemy wyniki meczów turnieju kobiet w curlingu:
Wielka Brytania - Szwecja 6:8 Kanada - Szwajcaria 10:8 Chiny - Korea Płd. 5:12
To już dziewiąte złoto dla Norwegii na tych igrzyskach, czym wyrównali wynik Niemców. Zespół ze Skandynawii ma więcej zarówno srebrnych jak i też brązowych krążków, dlatego jest nowym liderem klasyfikacji medalowej.
Srebro dla Olimpijczyków z Rosji (+9.4) i brąz dla Francuzów (+36.9), którzy tym samym powtarzają wyczyn z Soczi.
A więc jednak Norwegia. Klaebo z flagą minął metę! Czas 1:33:04.9. Przed Johannesem biegli jeszcze Didrik Toenseth, Martin Johnsrud Sundby i Simen Hegstad Krueger.
To te ekipy podzielą się medalami. Tylko jakimi? Trwa pasjonująca walka. Na czele w tej chwili już Spicow z Rosji, drugi Norweg Klaebo i trzeci Francuz Backschneider.
Ruszyła ostatnia zmiana, na czele Norwegowie tuż przed Francuzami. 16 sekund straty mają do nich Rosjanie
Teraz już skupiamy się na rywalizacji męskiej sztafety 4x10 km. Na pierwszej zmianie prowadzili Norwegowie przed Kazachami i Włochami. Na trzeciej już jednak Rosjanie przed Francuzami, Norwegami i Włochami.
Tu jeszcze prezentujemy, co powiedział przed kamerami TVN24 trzykrotny mistrz olimpijski:
U kobiet rozpoczęła się już walka o poszczególne pozycje. W meczu o miejsca 5-8 Szwajcaria wygrała z Koreą 2:0.
Tymczasem pierwsze od 16 lat zwycięstwo zanotowali niemieccy hokeiści. W meczu grupy C po rzutach karnych pokonali Norwegię 2:1.
Na czele wciąż Niemcy, ale gonią ich reprezentanci Norwegii
Rozdano także medale w narciarstwie dowolnym w konkurencji slopestyle. Tu złoto zgarnął Norweg Oystein Braaten.
Srebrny medal wywalczył Amerykanin Nicholas Goepper, a brązowy Kanadyjczyk Alex Beaulieu-Marchand.
Drugi złoty medal w Korei zdobył Austriak Marcel Hirscher. Austriak, który wcześniej triumfował w kombinacji alpejskiej, dziś był najlepszy w slalomie gigancie.
Duże brawa należą Norwegowi Henrikowi Kristoffersenowi, który po pierwszym przejeździe był dziesiąty, a po drugim awansował aż o osiem miejsc i ma srebro. Brąz dla Francuza Alexisa Pinturault.
W pozostałych czterech finałach nie będzie reprezentantów Polski. Na godz. 12 wyznaczono skoki akrobatyczne panów. O 7.15 na trasę wyruszyli biegacze narciarscy w rywalizacji sztafet na dystansie 4x10 km. O godz. 12.15 rozpocznie się natomiast bieg biathlonistów ze startu wspólnego na 15 km.
Po sobotnim złocie Kamila Stocha, w niedzielę nasz mistrz wraz z całą reprezentacją skoczków uda się na dekorację medalową naszego mistrza.
Równo w południe rozpoczną się treningi na skoczni dużej przed poniedziałkowym konkursem drużynowym, ale bez polskich skoczków.
O 12:05 rozpoczną się eliminacje bobslejowych dwójek, a tam Mateusz Luty i Krzysztof Tylkowski.
Z kolei Kaja Ziomek, jedna z najbardziej utalentowanych polskich panczenistek, wystartuje w biegu na 500 m. Początek zmagań w łyżwiarstwie szybkim o godz. 12.56.
Najwcześniej rywalizację rozpoczęli alpejczycy w slalomie gigancie. Miał w nim wystartować polski debiutant Michał Jasiczek, ale nie wystartował.
Program igrzysk olimpijskich został ułożony w taki sposób, że dla polskich kibiców 18 lutego raczej nie będzie emocjonującym dniem.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl