Po wygranej Donalda Trumpa oczy skierowane były na jego żonę, ale Melania woli być w cieniu. Na prowadzenie wychodzi za to Ivanka Trump i deklaruje, że rola pierwszej córki jej nie wystarczy. 35-latka prężnie wkracza do świata polityki, stąd Sebastian Wasilewski szuka odpowiedzi na pytanie: czy będzie ona wpływowym doradcą, czyli prawą ręką ojca.
Źródło: tvn24