Gdy polscy i angielscy piłkarze chowali się przed deszczem, w Kijowie Czarnogórcy wydzierali punkty gospodarzom. I wydarli. W drugim meczu grupy H doszło do niespodzianki, bo zespół z Bałkanów pokonał Ukrainę 1:0. Plują sobie w brodę Niemcy. Ze Szwecją prowadzili już 4:0, ale i tak przewagę roztrwonili.
Jedyną bramkę w Kijowie zdobył w 45. minucie Dejan Damjanović, który wykorzystał przebojową akcję szarżującego prawą stroną boiska Stevana Joveticia. Snajper Fiorentiny mógł podwyższyć rezultat 10 minut przed końcem meczu, ale nie wykorzystał jedenastki. Po tym spotkaniu Ukraina z dorobkiem zaledwie dwóch punktów zajmuje przedostatnie miejsce w grupie H i atmosfera wokół reprezentacji Andrija Bala gęstnieje. Współgospodarze Euro 2012 wcześniej zremisowali z Anglią i słabiutką Mołdawią. Po zwycięstwie w Kijowie Czarnogórcy przeskoczyli w tabeli biało-czerwonych i zrównali się punktami z ekipą z Wysp. Mecz Polaków i Anglików z powodu zalanego Stadionu Narodowego przełożono na środę, na godz. 17.
W innym wtorkowym spotkaniu Mołdawia pokonała na wyjeździe San Marino 2:0.
Feta w Berlinie przerwana Remisem 4:4 zakończył się hit grupy C. Niemcy podzielili się punktami na własne życzenie. Do przerwy prowadzili już 3:0 (po dwóch golach Klosego i jednym Mertesackera), później dołożyli kolejne trafienie (Oezil). W Berlinie zaczęła się feta, czekano na kolejne gole. Ale te padały tylko dla gości. Trzy Korony przebudziły się, a sygnał do ataku dał Zlatan Ibrahimović. W przeciągu kilkunastu minut Szwedzi dołożyli jeszcze dwie bramki (Lustig i Elmander), a ostateczny cios za sprawą Rasmusa Elma wyprowadzili w doliczonym czasie. Niemcy przecierali oczy ze zdumienia. Zremisowali wygrany mecz i po raz pierwszy w tych eliminacjach podzielili się pukntami.
Autor: twis / Źródło: tvn24.pl