- Nie daliśmy rady, rozczarowaliśmy. Nie tylko siebie, także kibiców. Ale to my najbardziej to przeżywaliśmy. My byliśmy na boisku i wiedzieliśmy, że możemy się zaprezentować się lepiej - przyznał w pierwszej części rozmowy z Filipem Chajzerem kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski, gość programu "Dzień Dobry Wakacje".
Były spore nadzieje, pozostał wielki zawód. Polacy pojechali na mundial po raz pierwszy od 2006 roku, tak mocnej drużyny nie mieli od lat. Na ziemię zostali sprowadzeni błyskawicznie. Pakować mogli się już po dwóch przegranych meczach - z Senegalem i Kolumbią.
"Jesteśmy tylko ludźmi"
Co nie wypaliło? - Wiele rzeczy nie funkcjonowało tak, jak powinno. Za dużo było kombinacji. Zdajemy sobie sprawę, że powinniśmy zagrać lepiej. Jesteśmy tylko ludźmi, popełniamy błędy - przyznał wyraźnie skruszony Lewandowski.
- Chcielibyśmy, tak jak kibice, wygrywać zawsze. Nie daliśmy rady, rozczarowaliśmy. Nie tylko siebie, też ich, ale to my najbardziej to przeżywaliśmy. My byliśmy na boisku i wiedzieliśmy, że możemy się zaprezentować się lepiej - uważa piłkarz.
"Zachwiana pewność siebie"
Wielu fanów miało do kadrowiczów pretensje nie tyle o to, że tak szybko pożegnali się z turniejem, ale głównie o styl, w jakim do tego doszło. Podawano przykład Maroka, które mimo że też odpadło błyskawicznie, zostawiło na turnieju serce. Serce, którego naszym piłkarzom brakowało.
- Każdy bardzo chciał. Przygotowywaliśmy się wiele lat, żeby Polska wróciła, żeby osiągnąć cel, czyli wyjść z grupy. Z Senegalem nie graliśmy swojej piłki. Wpływ na to miały kontuzje, też ta Kamila Glika już przed samym turniejem - tłumaczył Lewandowski.
- Pewność została zachwiana, może to spowodowało, że zaczęliśmy ją tracić. Nie czuliśmy się tak, jak w poprzednich eliminacjach czy podczas Euro 2016. A wiadomo, że jak człowiek nie jest pewny, to potem przekłada się to na poziom sportowy. Być może też mecze przed mistrzostwami, szczególnie ten z Litwą, gdy wygraliśmy 4:0, uśpiły naszą czujność - dodał Lewandowski.
"Ciężko mieć superkontakt z każdym"
Kapitan kadry odniósł się też do spekulacji na temat swojej współpracy z resztą zespołu. Już w trakcie imprezy w Rosji odnosił się do tej kwestii prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek, przyznając, że nie wszystkim "leży" gra obok Lewandowskiego.
- Mamy 25 zawodników, do tego dochodzi jeszcze cały sztab. Ciężko jest mieć superkontakt z każdym. To jest nie do zrobienia - skomentował krótko zawodnik.
"Rodzina jest mi najbliższa"
Chajzer zapytał Lewandowskiego także o czas po mistrzostwach, kiedy - jak mówił - piłkarze chwalili się w internecie zdjęciami z wakacyjnego wypoczynku, co spotykało się z krytyką ze strony rozczarowanych kibiców.
- Nie mogę odpowiadać za działanie w social mediach innych zawodników. Sam wrzuciłem zdjęcie z plaży, gdzie byłem z rodziną. W tym trudnym dla mnie momencie to było dla mnie ważne - odpowiedział kapitan polskiej reprezentacji.
- Nie ma co ukrywać, że rodzina jest mi najbliższa i zawsze w tych ciężkich momentach chce się z nią spędzać czas. Wielu kibiców chciałoby się dowiedzieć, co robiłem po mundialu. Może nie tylko ci z Polski, ale też z zagranicy. Dlatego też wrzuciłem to zdjęcie - wyjaśnił.
Druga część rozmowy w niedzielnym wydaniu "Dzień Dobry Wakacje" w TVN. Początek programu o godzinie 8.30.
Autor: TG / Źródło: "Dzień Dobry Wakacje"
Źródło zdjęcia głównego: "Dzień Dobry Wakacje"