Balony, konfetti, orkiestra symfoniczna i wiele mocnych słów u Andrzeja Dudy. Na konwencji podsumowującej kampanię wyborczą kandydat PiSu ostro zaatakował prezydenta Bronisława Komorowskiego i wytknął mu opieszałość oraz niezauważanie ludzkich spraw. Przekaz wzmocniła jego żona, która wprost odpowiedziała na wątpliwości tych, którzy boją się, że za jej mężem stoi prezes Jarosław Kaczyński.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24