"Musicie zrozumieć, że to są miliony dolarów tygodniowo". Jak działa czarny rynek bursztynu

[object Object]
"Czarny rynek bursztynu"Superwizjer
wideo 2/4

Organizacje o charakterze mafijnym kojarzą się najczęściej z narkotykami, handlem ludźmi albo haraczami, ale nie z wydobyciem i handlem bursztynem. Dziennikarze "Superwizjera" ruszyli śladem przemycanego do Polski z Ukrainy cennego kamienia. Okazuje się, że to biznes wart miliony dolarów. W jego tle jest niewolnicza praca, korupcja i prawdziwe wojny. Z użyciem broni maszynowej.

Gdańsk uznawany jest za światową stolicę bursztynu. To tu co roku tysiące turystów przyjeżdżają w poszukiwaniu najwyższej jakości biżuterii. Wartość bursztynowego rynku jest szacowana na 500 milionów euro.

Reporterzy "Superwizjera" podali w wątpliwość pochodzenie bursztynu sprzedawanego w Gdańsku. Poszukiwania źródeł "gdańskiego" bursztynu rozpoczęli od sklepu w Trójmieście.

- Ten po sto pięćdziesiąt, ten po dwieście. No to w zależności, jaką ilość będzie pan brać, mogę zrobić niższą cenę - tłumaczyła ekspedientka jednego ze sklepów w centrum. Pytana o cenę grubszego surowca odpowiedziała, że 700 zł za kilogram. Wyjaśniła, że na bursztyn "nie ma papierów, bo to Iwan tu przywiózł".

Do sklepu przybył wspomniany Iwan. Pytany o możliwość przywiezienia większej liczby bursztynów zadeklarował, że sto kilogramów może sprowadzić w ciągu dwóch tygodni. Ekspedientka, tłumaczyła, że Iwan może przywieźć wszystko co potrzeba, ale bez dokumentów. - Na Ukrainie nie mają papierów - rzucił mężczyzna.

Reporterzy postanowili przekonać się o skali przemytu. Skontaktowali się z człowiekiem, który przez lata zajmował się kontrabandą zza wschodniej granicy. Zaczynał od papierosów i alkoholu, potem przerzucił się na bursztyny.

- Polskiego bursztynu to jest na rynku dziesięć, maksymalnie piętnaście procent. Wszystko, reszta, jest przemyt - powiedział. - Nielegalnie na pewno, ja mogę sobie tak policzyć, że jakieś sześćdziesiąt, osiemdziesiąt ton to jest minimum - dodał.

- To jest kupa kasy i ludzie właśnie tak zarabiają - powiedział.

"Czarny rynek bursztynu". Dyskusja "Superwizjera", część pierwsza
"Czarny rynek bursztynu". Dyskusja "Superwizjera", część pierwszaSuperwizjer

Przemytniczy szlak wiedzie na Ukrainę

Bursztynowy szlak zawiódł reporterów "Superwizjera" na Ukrainę. To tu znajdują się jedne z najbogatszych złóż bursztynu na świecie. Gdyby przyjąć szacunki informatora, do Polski codziennie musiałoby stąd trafiać nielegalnie nawet 200 kilogramów surowca.

Oleksander Wasilijew mieszka w niewielkim Klesowie (zachodnia Ukraina). Były poszukiwaczem bursztynu, jest lokalnym politykiem.

- Zacząłem kopać bursztyn, bo trzeba było utrzymać rodzinę. Żona pracowała wtedy jako nauczycielka. Żyliśmy w słomianej chacie. Chciałem wybudować dla nas dom. Kto nie chciałby żyć lepiej? Wszyscy tego chcą, a innego wyjścia nie miałem. Tak trafiłem do branży. Jak wszyscy w naszych stronach - tłumaczył Wasilijew.

Lasy na zachodniej Ukrainie usiane są setkami miejsc, gdzie nielegalnie wydobywa się bursztyn. Poszukiwaczy nie obchodzi to, że ich działalność niemal bezpowrotnie niszczy ekosystem. Nie chcą rozmawiać z reporterami "Superwizjera".

Niedaleko Rafalenki przy granicy z Białorusią udaje się znaleźć ekipę wydobywającą bursztyn, której członkowie zgadzają się na krótką rozmowę, ale pod warunkiem zachowania anonimowości. - Czasami na powierzchni metra kwadratowego znajdujemy tylko dwa kawałki bursztynu. Zdarza się, że musimy zrobić nawet trzy razy większy dół, a i tak niczego nie znajdujemy - zdradził jeden z mężczyzn.

Gdyby nie bursztyn, "nic by nie było"

- Kilogram 50-gramowych bursztynów kosztuje pięć tysięcy dolarów. Jest to równowartość rocznego dochodu statystycznej rodziny w tym regionie Ukrainy - przekazał Sasza Nikolajczuk, radny z Olewska.

"Nie wiem" odpowiedział lokalny dziennikarz Dima Leontiuk na pytanie, co by się działo w Olewsku, gdyby bursztynu tu nie było. - Nic by nie było - dodał.

- Byłby duży problem, bo to trzeba przyjechać w te krainy, by zrozumieć, że w tych wsiach naprawdę nie ma gdzie ludziom pracować. Albo musisz kopać bursztyn, albo zbierać truskawki czy grzyby. Nie ma innego sposobu, żeby zarobić - powiedział Leontiuk.

Bursztyn to powstała około 40 milionów lat temu skamieniała żywica. Nazywany w przeszłości morskim złotem albo łzami bogów, znany był człowiekowi już trzynaście tysięcy lat temu. Posiada również właściwości lecznicze.

Na początku bursztyn na Ukrainie wykopywano łopatami. Dopiero kilka lat temu przyjechali Polacy i pokazali miejscowym, jak szybciej, przy pomocy motopomp, wydobywać drogocenną żywicę. Koszt jednej pompy to około 3 tysiące dolarów.

- Silniki do motopomp mamy z przywożonych z Polski silników mercedesa. Mechanicy budują pompy, a na ich sprzedaży zarabiają bardzo dużo pieniędzy - zdradził jeden z wydobywców z Olewska.

Wojna i majdan otworzyły rynek bursztynu

W regionach, w których wydobywa się bursztyn, powołano specjalne policyjne grupy. Major Wołodomyr Korkosz jest szefem jednej z nich. Reporter "Superwizjera" spotkał się z nim w Sarnach (północno-zachodnia Ukraina) w policyjnym magazynie, gdzie przechowywane są zarekwirowane pompy.

- Pompy za mną zarekwirowaliśmy na przestrzeni ostatnich czterech-pięciu lat. W każdym regionie mamy podobny magazyn - pokazywał Korkosz. - Największe wydobycie było w 2014 roku. Cała policja wyjechała wtedy do Kijowa na Euromajdan. Nie było nadzoru nad złożami bursztynu - dodał.

Rewolucja w Kijowie i wybuch wojny na wschodzie Ukrainy doprowadziły do anarchii w regionie. Kopanie bursztynu stało się powszechne i dochodowe. - Największe "wykopki", na których byłem, to naprawdę było ekskluzywne nagranie z tego miejsca, bo tylko ja byłem dziennikarzem, który nie bał się i pojechał w to miejsce - podkreślił Leontiuk.

- W jednym miejscu, niewielkim, na obszarze około dwóch hektarów lasu pracowało około 20 tysięcy ludzi - powiedział dziennikarz. - Policjanci tam nie jeździli, bo się bali. Po prostu bali się tam jechać - podkreślił.

- Miejscowi zarabiają na nielegalnym wydobyciu bursztynu. Nie płacą przy tym żadnych podatków. Z drugiej strony dzięki temu spadła liczba kradzieży i rozbojów. Z punktu widzenia policji kopanie bursztynu ma swoje dobre i złe strony - stwierdził Korkosz.

"Czarny rynek bursztynu". Reportaż "Superwizjera", część druga
"Czarny rynek bursztynu". Reportaż "Superwizjera", część drugaSuperwizjer

"Witam was w stolicy bursztynowego biznesu na Ukrainie"

Obecność "Superwizjera" w Klesowie wzbudza zainteresowanie mieszkańców. Reporterzy szybko zorientowali się, że są obserwowani. Nie wiadomo, kim byli śledzący ich ludzie i dlaczego to robili. Tylko dzięki wstawiennictwu Oleksandra Wasilijewa bezpiecznie udaje się wyjechać z Klesowa. Dziennikarze przekonali się, ze bursztynowy biznes nie lubi rozgłosu.

To, co spotkało reporterów w Klesowie stało się motywacją, by dowiedzieć się, kim byli śledzący ekipę ludzie i czego chcieli.

Ekipa "Superwizjera" skontaktowała się z pośrednikiem, który obiecał przekazać numer reporterów ludziom z branży. Telefon zadzwonił po kilku dniach. O rozmówcy wiadomo było tylko tyle, że jest wysoko postawionym człowiekiem w branży handlu bursztynem.

- Witam was w stolicy bursztynowego biznesu na Ukrainie. W tej branży jestem od siedmiu lat. Wcześniej jak wielu Ukraińców mieszkających blisko granicy z Polską przemycałem do was papierosy - powiedział mężczyzna, który przedstawił się jako Giennadij.

"Kłopoty zaczęły się, gdy pojawili się bandyci"

Wojna na wschodzie Ukrainy sprawiła, że władze miały większe problemy niż ściganie przemytników i kopaczy. Wykorzystała to mafia, przejmując biznes i kontrolę nad rynkiem nielegalnego wydobycia bursztynu.

- Wcześniej nie było problemów. Kłopoty zaczęły się, gdy pojawili się bandyci - powiedział Oleksander Wasilijew. - Skupowali i organizowali wydobycie bursztynu. Mówili, że zorganizują nam kopalnie i nikt nie będzie nam w tym przeszkadzał. Za ochronę i pracę w spokoju musieliśmy im płacić jakąś sumę - dodał. Zdaniem Wasilijewa ludzie ci "mieli układy" i "trzeba było im dobrze płacić".

Kwota haraczu wypłacanego mafii waha się od 300 do nawet 1000 dolarów dziennie od jednej pompy, w zależności od zasobności złoża. Kolejne kilkaset dolarów kosztuje sam wstęp na wykopaliska. Mafia zyskiem dzieli się ze skorumpowanymi policjantami, lokalnymi politykami, prokuratorami a nawet służbami specjalnymi.

- I grozili, i próbowali mnie kupić. Podchodzi człowiek z mafii i mówi: patrz, range rover stoi nowy, on jest twój, jeżeli dasz nam swoją kamerę z tym, co dzisiaj nagrałeś - powiedział Dima Leontiuk.

- Na Ukrainie ktoś, kto się nie zna i nie rozumie tutejszej sytuacji, nazywa nas mafią. Ale my jesteśmy zwyczajnymi ludźmi. Jeden jest księgowym, drugi zajmuje się organizacją pracy w kopalniach i dostępem do towaru - opowiadał Giennadij.

- Dzięki temu, że mamy sprawną organizację, ludzie mają pracę i pieniądze. Jedni wydobywają bursztyn, drudzy zapewniają dostawy surowca, a my go sprzedajemy - dodał. - Tak pracujemy, żeby pieniędzy starczyło dla wszystkich w koło. Nie zapłacisz, nie będziesz miał dostępu. To jest nielegalny interes - kończy Giennadij.

We władzach w Kijowie "są ludzie, którzy kontrolują"

Sasza Nikolajczuk zdradził, że "we władzach w Kijowie znajdują się ludzie, którzy kontrolują nielegalne wydobycie bursztynu".

- Uwierzcie mi, że można by w ciągu kilku tygodni wszystko zalegalizować - ocenił radny z Olewska. - Władza w Kijowie dobrze wie, co dzieje się w naszym regionie, ale pieniądze płyną do niej. Władza nie jest zainteresowana, żeby to zmienić. Jeśli jest bursztyn, nie będą tego legalizować. Musicie zrozumieć, że to są miliony dolarów tygodniowo - stwierdził.

Kiedy Sasza jeszcze jako dziennikarz próbował nagłośnić problem nielegalnego wydobywania bursztynu, został napadnięty. - Ci ludzie byli sportowcami, zajmującymi się napadami na zlecenie mafii - opowiedział Nikolajczuk.

Swoją pracą chciał pomóc poszukiwaczom bursztynu, żeby legalnie mogli go wydobywać i sprzedawać na wolnym rynku.

"Czarny rynek bursztynu". Dyskusja "Superwizjera", część druga
"Czarny rynek bursztynu". Dyskusja "Superwizjera", część drugaSuperwizjer

"Do domu wrzucili mi granat. Chcieli mnie w ten sposób uciszyć"

- Ludzie kradną. Żeby tego nie robili, przy każdej pompie stoi ochroniarz. Wyobraźcie sobie sto pomp i stu pilnujących ich ludzi - powiedział Giennadij. Wytłumaczył, że jeżeli ktoś ukradnie bursztyn, to zostanie ukarany. - W skrócie, można dostać po mordzie albo coś sobie złamać. Gdzie są pieniądze, nie ma litości - dodał.

Jak niebezpieczna potrafi być mafia, przekonał się były kopacz bursztynu, a obecnie lokalny polityk, Oleksander Wasilijew. Gangsterzy nie zawahali się podnieść ręki na jego rodzinę. - Do domu wrzucili mi granat. Chcieli mnie w ten sposób uciszyć. Policja nie znalazła sprawców - podkreślił Wasilijew.

- Byłem wystraszony. Było kilka takich momentów, kiedy się bałem. Nie tyle boję się o siebie, co o swoją rodzinę - powiedział. Sprawców zamachu nigdy nie znaleziono, a śledztwo umorzono.

- To się nazywa rekultywacja ziemi - odpowiedział Giennadij na pytanie o legalną działalność przykrywającą tę nielegalną. - Jest las. Ktoś tam kiedyś coś robił. Mamy przywrócić nieistniejący krajobraz. Posadzić drzewa. Ale tak naprawdę wydobywamy tam bursztyn - zdradził. Nikogo nie interesuje, co faktycznie robi się w lasach.

- Są ludzie na Ukrainie i w Polsce. Korupcja jest wszędzie - to odpowiedź Giennadija na pytanie o metodę sprowadzania bursztynu do Polski.

"Układy celników"

W Polsce informator zdradził reporterom "Superwizjera" kulisy jednego ze sposobów przemytu bursztynów. - Celnicy mają takie układy z różnymi u nas, z ciemnymi ludźmi - mówił informator.

- Ja miałem taki układ kiedyś, to parę razy zrobił mi korytarz na fajkę i na bursztyn - dodał.

- Przez rzekę towar transportuje się na pontonie. Później jeżdżą po mnie, zacierają ślady, bo jak do Bugu dojadę, tam jest podmokły teren, to oni jeszcze przejeżdżają parę razy - zdradził.

Mężczyzna powiedział, że "jednorazowo na pontonie można przewieźć 220-250 kilogramów bursztynu". - To wchodzi do land rovera wopistów (Wojsk Ochrony Pogranicza) też - dodał.

Największym wykrytym przez służby przemytem do Polski była próba wwiezienia 1,5 tony bursztynu wartego 24 miliony złotych. Informator "Superwizjera" brał udział w tej akcji. Okazało się, że przechwycony transport był tylko przykrywką. - To nie był pech. To po prostu 1,5 tony do przechwycenia. Ale 16,5 wjechało bokiem - ujawnił. - W innym transporcie, ale za pół godziny. Byłem przy tym, jak te 16,5 tony wjechało i pomagałem jeszcze rozwozić - dodał.

W czasie procesu obrońcy podejrzanych dostarczyli do sądu faktury legalizujące pochodzenie bursztynu. Sąd dał im wiarę i przemytników uniewinnił. Chociaż prokuratura wyrok zaskarżyła do Sądu Najwyższego, to bursztyn z Polski już wyjechał.

Bursztyn narodowym produktem Polski

Oficjalnie trafił do Chin.

- To jest chyba jedyny produkt polski w Chinach, który przymiotnikiem "polski" zdecydowanie podbija cenę. To jest jeden z naszych narodowych produktów - powiedział Michał Kosior z Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników. - Nie chcę mówić o przemycie, ponieważ to, czym zajmuje się stowarzyszenie jest promocją bursztynu, jego badaniem, a nie badaniem ilości przemycanego surowca - powiedział.

Bursztyn stał się modny. Zrobione z niego ozdoby noszą gwiazdy i celebryci. Bursztynową biżuterię w czasie pobytu w Polsce dostali w prezencie od władz Gdańska między innymi księżna Kate i książę William.

Bursztynowy świat ma dwa oblicza. Z jednej strony przepych i piękno jubilerskich cacek. Z drugiej - bieda, przestępczość, przemoc i korupcja. Bursztynowy biznes nie jest czysty i przejrzysty.

Autor: asty//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer

Pozostałe wiadomości

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Brazylijskie służby, w czasie poszukiwań zaginionego żołnierza, odnalazły siedem ciał w ukrytych grobach. Mogą to być ofiary lokalnych gangów zajmujących się między innymi handlem narkotykami. Nie potwierdzono dotąd, by któreś z ciał należało do wojskowego.

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Źródło:
PAP

Rosja zaatakowała w sobotę 34 rakietami w kilku ukraińskich obwodach. Jak przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski, celem były obiekty infrastruktury energetycznej. Dodał, że Rosja skupiła swoją uwagę na obiektach istotnych dla dostaw gazu do Unii Europejskiej.

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Źródło:
Reuters, PAP

W dniu urodzin Melanii Trump, mąż złożył jej życzenia z sądu - w krótkiej rozmowie z reporterami, między ustawionymi bramkami. Na sali zaś kolejni świadkowie zeznawali tego dnia w sprawie opłacania przez Donalda Trumpa aktorki porno Stormy Daniels, by ta nie ujawniała prawdy o ich romansie.

Donald Trump złożył Melanii Trump życzenia urodzinowe z sądu przed rozprawą o płacenie aktorce porno

Donald Trump złożył Melanii Trump życzenia urodzinowe z sądu przed rozprawą o płacenie aktorce porno

Źródło:
CNN, PAP

PiS zarejestrowało kandydatów do Parlamentu Europejskiego z okręgu numer 13, czyli województw zachodniopomorskiego i lubuskiego. Na pierwszym miejscu znalazł się europoseł Joachim Brudziński, drugie miejsce zajęła Elżbieta Rafalska, trzecie Małgorzata Golińska, czwarty jest Jerzy Materna, a piąty Artur Szałabawka.

"Mamy to!" Brudziński "jedynką" w wyborach do europarlamentu

"Mamy to!" Brudziński "jedynką" w wyborach do europarlamentu

Źródło:
PAP

Tornada przetoczyły się w piątek przez amerykańskie stany Nebraska i Iowa. Wiele domów zostało uszkodzonych, są doniesienia o osobach lekko rannych. Żywioł spowodował też przerwy w dostawie prądu. Przed zagrożeniem ostrzegały syreny alarmowe.

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, CNN

Rosyjska "flota widmo" przewozi na oczach Zachodu ropę naftową i broń omijając sankcje - pisze w sobotę włoski dziennik "Corriere della Sera". Transportowane przez statki uzbrojenie trafia na front ukraiński.

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Źródło:
PAP

Po czterech dniach intensywnych poszukiwań udało się odnaleźć ciało nurka, który zaginął w środę podczas ćwiczeń w okolicach Westerplatte w Gdańsku. Poinformowało o tym Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Źródło:
TVN24, PAP

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po ośmiu latach od postawienia zarzutów dotyczących szpiegostwa, umorzono śledztwo wobec generałów Janusza Noska, Piotra Pytla oraz pułkownika Krzysztofa Duszy - przekazał adwokat jednego z oficerów. Dochodzenie, jak wynika z informacji tvn24.pl, trzykrotnie próbowano zakończyć jeszcze w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy.

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jarosław Kaczyński na warszawskiej konwencji PiS-u dotyczącej nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego, mówił między innymi o - jak oceniał - zagrożeniach związanych z Europejskim Zielonym Ładem, paktem migracyjnym, proponowanymi zmianami w traktatach i walutą euro. Przekazał, że kandydatem jego partii na unijnego komisarza będzie Jacek Saryusz-Wolski.

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Źródło:
TVN24, PAP

Kristi Noem - która jest poważnie rozważana do funkcji wiceprezydentki USA, gdyby Donald Trump wygrał wybory - opisała w książce, jak zastrzeliła swoją suczkę po nieudanym polowaniu na bażanty - podał "Guardian" po zapoznaniu się z treścią publikacji, która niebawem ma się ukazać w USA. Republikańska polityczka przekonuje w niej, że to dowód, iż w razie potrzeby jest zdolna zrobić wszystko, co "trudne, brudne i brzydkie".

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Źródło:
PAP, The Guardian, Reuters

Niecodzienna sytuacja w gospodarstwie rolnym w Łęce pod Łęczycą (woj. łódzkie). Pod maską ciągnika sikorki założyły gniazdo. - Orałam pole, bo mąż był w szpitalu i ten ptak siedział na tych jajkach i nic a nic się nie bał - opisuje właścicielka gospodarstwa. Przedstawiciel łódzkiego ogrodu zoologicznego przyznaje, że pierwszy raz słyszy o takiej sytuacji.

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Źródło:
tvn24.pl

W Bogocie, stolicy Kolumbii, w domu mieszka rodzina z ponad 20 krowami. Warunki, w jakich są przetrzymywane, pozostawiają wiele do życzenia. Sprawą zainteresowały się lokalne władze oraz organizacje ochrony praw zwierząt.

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Źródło:
noticiascaracol.com, El Pais, tvnmeteo.pl

Pogoda na majówkę 2024. Do Polski zmierza powietrze z południa, dzięki któremu przez kilka dni temperatura miejscami będzie przekraczać 25 stopni. Zrobi się gorąco, jednak zawita do nas także więcej chmur, z których część może okazać się burzowa. Sprawdź najnowszą szczegółową prognozę pogody na majówkę przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24